Aktywne Wpisy
Mirki, mamy mega spinę z sąsiadem. Otóż, mój somsiad ma 2 takie jak na zdjęciu "miejsca rodzinne", czyli dwa miejsca jedno po drugim, czyli łącznie ma 4 miejsca parkingowe (ciekawe skąd miał na to pięniążki xD). Od kiedy tu mieszkam nie widziałem jeszcze żeby tam parkował. Korzystając z okazji postanowiłem postawić na jednym z tych miejsc furkę i nic nie mówić. Mijały miesiące i nic się nie działo, nawet coś tam śmieszkowaliśmy
NoMoreTearsJustSmile +278
#jedzenie71
Zahir Kebab. Kuźnicza 60. Mega Rollo 50cm. 20zł.
To był najgorszy kebab w moim życiu.
Nie lubię wystawiać złych opinii. Jedzenie traktuje jako rozrywkę. Lubię pojechać, wziąć na wynos, zjeść coś pysznego w zaciszu mojej pracy, pół godziny się podelektować i wrócić do swojego życia. Pisząc o knajpach wolę polecać lokale, a nie je odradzać.
Dwa miesiące temu byłem już w Zahirze. Była to nieudana przygoda. Jednak tyle razy powtarzaliscie w komentarzach że wam smakowało, że dałem Zachirowi drugą szansę. 50cm kebab miał 47cm. Z czego nadzienia było w nim do 42cm, reszta to zwinięty, ubity, suchy, placek. Ciasta było objętościowo więcej niż mięsa i surówki razem wziętych. To coś co wkładają jako "baraninę", nie wierzę że jest 100% baraniną - tylko jakimś miksem, co mocno czuć w smaku i zapachu. Poza mięsem była tylko i wyłącznie nieodcieknięta surówka z kapusty i marchwi - woda z niej wyciekająca zalała całe mięso oraz rozmoczyła dużą część ciasta. Zamówionego sosu czosnkowego w środku nie było.
Z plusów, kasjerka odpowiadała po polsku, zamiast po ukraińsku.
Nie dałem rady tego zjeść, połowę wyrzuciłem - i to nie z powodu wielkości. Trzeciego podejścia do Zachira nie będzie.
@NaglyAtakGlazurnika: Nie oszukujmy się, w żarciu kebaba zawsze jest element oszukiwania sie
Na początku jest dobry choć nie tak, jak się nam zdawało że będzie przez pryzmat apetytu, a potem od polowy to juz tylko pchanie w siebie mimo lekko bolącego brzucha
I tak jak ktoś pisał - co zahir to inaczej, ja jadam w takich gdzie jest git (w sumie to w pierwszym zahirze jaki kiedykolwiek powstał)
@NaglyAtakGlazurnika: wiesz, że prawdziwa baranina właśnie zajebiście śmierdzi? W żadnej budzie z kebabem w Polsce nie ma baraniny, bo nieobeznani z tematem ludzie nie chcieliby tego jeść.
Teraz w Zahirze niedaleko mnie się mocno poprawiło i jest naprawdę dobry, ale już nie taki jak na początku. Z jakiegokolwiek innego boję się wziąć. Ale
@Buniu: @NaglyAtakGlazurnika: bo Zahir obrał taką strategię wchodzenia na rynek.
Kiedyś był serio dobry, w czasach gdy właściciel posiadał kilka punktów w Łodzi. Teraz - w momencie kiedy to już krajowa sieciówka - poziom spadł dramatycznie i jest to jeden z najsłabszych kebabów na rynku.
Będąc pijanym, gdy nie ma innej alternatywy, można zjeść, ale zapamiętajcie tego
zimne, 80% to placek i zimne, gumowate frytki.