Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy warto przebranżowić się na programistę? Nie pytam o to z własnej perspektywy, ale wszędzie natrafiam na te reklamy bootcampów i wszelkich innych kursów programowania, od Javy na CodersLab skończywszy nawet na cyberbezpieczeństwie na HackerU. Czy może powoli to Eldorado się kończy i teraz już nie przyjmują każdego jak leci? #rekrutacja #it #pracait #pracbaza #programista #programista15k #bootcampy #praca

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60f41a41072fc8000a3ae5fe
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 30
@AnonimoweMirkoWyznania: jest bardzo ciężko się wbić. Sam się przebranżowiłem i tyle mnie to nauki i pracy kosztowało (nadal cały czas się uczę po pracy i w weekendy) i tyle było zbiegów okoliczności w tym, że dostałem pierwszą pracę, że to masakra.
Na entry level to już na każdą ofertę jest >100 CV zawsze. A słyszałem, że nawet 500 się zdarza.
Jak nie raz przeglądam CV osób, które wrzucają je na grupach
@AnonimoweMirkoWyznania: jeszcze tylko dodam żeby być w pełni szczerym. Rozmowa o pierwszą pracę w IT - #!$%@?, koszmar. Sito etapów jak na inżyniera do NASA.
Rozmowa kiedy zmieniałem firmę kiedy już miałem doświadczenie?
W małych firmach przypominała rozmowę z kumplami przy piwie o technologiach, doświadczeniach i projektach.
W korpo takie same gówno jak na pierwszej rozmowie. Czyli 5 etapów, milion kandydatów na miejsce i na każdym chcą ci udowodnić że nic
@AnonimoweMirkoWyznania: Śmieszy mnie ten boom. Każdy nagle chce programować bo się nasłuchał ile to hajsu nie da się wyciągnąć. Da się owszem, trzeba być dobrym, z wieloletnim doświadczeniem, tęgim łbem i stale się uczyć.
Przypomina mi to sytuację z przed jakiś 25 lat jak wszyscy rzucili się na 'zarządzanie' bo to taki perspektywiczny kierunek. Rynek zweryfikował ten pogląd bo się okazało, że specjalistów od makro i mikroekonomii potrzeba w tym kraju
@omajgydnes: Jestem świeżo po rekrutacji do pierwszej pracy (frontend, Warszawa). Procesy rekrutacyjne były proste i krótkie (w większości zadanie + rozmowa techniczna, często sama rozmowa). Nie mam studiów, staży ani portfolio, ani zestawu technologii jak do Googla. Ostatecznie wybierałem z 6 ofert, i jeszcze dzwonili przekonywać żebym u nich pracował i oferowali większą kasę. Nie wiem z jakich nisz się biorą takie historie.