Wpis z mikrobloga

Mirki pijcie ze mną kompot, wczoraj udało mi sie przejść całą #orlaperc za jednym podejsciem. Warunki nie były wspaniałe (silny wiatr + deszcz) dlatego czas się słaby wykręciło. Kuznice - Kuznice zajęło 19h ( ͡° ͜ʖ ͡°) Na zdjęciu kawalek normalnego szlaku pomiędzy Wielka Buczynowa Turnia a Krzyżnem (ostatni etap). Niedaleko śmigło znalazło wczoraj ciało 20 latka ()

#chwalesie #gory #tatry
Pobierz kepa0 - Mirki pijcie ze mną kompot, wczoraj udało mi sie przejść całą #orlaperc za je...
źródło: comment_1627285275wjx22aCwHXhUqmeHKMpWj7.jpg
  • 18
@Konkol da rade ale jest to męczący szlak. Najlepiej ogarnac nocleg w schronisku, zawsze to kilkaset metrow w nogach mniej. My mamy nagrany nocleg, jednak prawdopodobnie dzisiaj tpn zamknie szlak do remontu więc musimy zmienic plany ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Konkol: Rekord jest faktycznie lekko ponad 1h całą orlą.
Mi na całość schodzi 3-4 godziny, kiedyś całą trasę Kuźnice - Kuźnice walnąłem w około 9h :)
Więc sporo zależy od formy, pogody oraz - to dość ważne - liczby zatorów na szlaku, bo z roku na rok jest z tym coraz gorzej.
@kepa0: Kurła... jakie cyborgi. Ja wczoraj z żoną wlazłem tylko na Kasprowy i miałem dość, cały mokry i zmarznięty. Weszliśmy tam w 2 godziny wyprzedzając większość po drodze, ty musiałeś być chyba jednym z tych co odcinek ten biegli...
@kepa0: Brawo!
Kurde, mi by się nie chciało być 19h na nogach xD

Aż z ciekawości zerknąłem na Strave z łezką tęsknoty za starą formą górską, 9h Kuźnice-Kuźnice (do ronda) przez Kasprowy i Świnice xD Jebnięty byłem.
@kepa0: gratuluję

możliwe że widzieliśmy się na szlaku

ja niestety zrobiłem tylko odcinek od Zawratu do Żlebu Kulczyńskiego (podejście i zejście od Murowańca)

plan był na całą, ale z kumplem uznaliśmy, że lepiej nie ryzykować
(sam dobrze wiesz, że pogoda nie rozpieszczała)
oczywiście jak zaczęliśmy schodzić to wyszło słońce, ale cóż... xD
Nie szliście czasem w kaskach? :D

@kepa0: tak, mieliśmy kaski (jak większość)- ogólnie dwóch wysokich ziomków w białych kaskach
ja od Koziego Wierchu miałem też na plecaku pomarańczowy pokrowiec

koło Żlebu Kulczyńskiego byliśmy ok 13.00-13.20 (na rozdrożu czy schodzić czy iść dalej)
po podjęciu decyzji, że schodzimy, odpaliliśmy sobie po browarze :D

na PW podsyłam zdjęcie z picia piffka xD
@zieju94 to szalona historia bo wychodzi na to ze sie spotkalismy :D szedlem razem z kolega, oprocz was i nas na piknik zatrzymal sie jeszcze jeden samotny wedrowiec :D