Wpis z mikrobloga

@Ammon: czyli Grześ jako pierwszy a zejście po tych fajnych schodkach? ja wchodziłem z przeciwnej mańki, robiąc te samą trasę, imo twoja łatwiejsza, teraz też bym tak poszedł.
Ewentualnie jak nie jest problemem dystans to sobie obczaj zejście kolejnymi szczytami: Jarząbczy Wierch, Kończysty i Trzydniowiański, ale to pewnie 14 godzin minimum trzeba liczyć taki wypad
niewiele tam jest opcji zmiany: albo Rohacze albo pętla z Trzydniowiańskim wierchem. Nie wiem, ile w drugim przypadku dochodzi kilometrów, ale możesz rozważyć tę opcję bo fajny szlak.

PS czemu nie używasz mapy.cz w formie outdoor?
@JoMaHaa: W drugą stronę ta trasa taka jakaś nienaturalna. Zawsze słyszałem Grześ-Rakoń-Wołowiec a nie na odwrót xD

@Ammon: Na Wołowcu zdecyduj jak z siłami/pogodą/nastawieniem i ew. możesz wydłużyć spacer o Kończysty Wierch i zejść prosto przez Trzydniowiański, a nawet jeszcze dalej i przez Ornak zejść Doliną Starorobociańską. Każda z trzech opcji będzie bardzo przyjemna ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Ammon: ja niestety nie powiem, bo ostatni raz w sezonie wakacyjnym tam byłem bardzo dawno temu :P
Ale na Siwej Polanie jest sporo tych parkingów, do godziny 8 na spokojnie coś powinieneś znaleźć
@Ammon: tez mam w planie podobna trasę. Wybierasz się jutro/niedziela.
Patrzyłeś na pogodę może ? Bo z tego co patrzę to teoretycznie lepsza w niedziele. Niby jutro od 15 możliwe opady/burza
@lyone: Hej,
Pogodę obserwuję cały czas i planuję jutro jechać. Po prostu dzień mi lepiej leży. Pogoda na razie lepsza na niedzielę się zapowiada, ale biorę na jutro Gore-Texa i mam nadzieję, że nie będzie potrzebny.
@takimireczek: Już wiem dlaczego tyle tych rowerów jeździ po Dolinie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@lyone: Rano w drodze do Doliny za Myślenicami tak mocno się rozpadało, że miałem już zawracać. Na szczęście nie odpuściłem i to była najlepsza decyzja - pogoda była świetna!
@Ammon: No ja w końcu wybrałem się w niedziele. Tez pogoda dopisała. Jakbym szedł ta trasa drugi raz również skorzystał bym z wypożyczalni rowerów.
Szkoda ze nie działa ona w dwóch punktach przy starcie i przy schronisku. Chętnie wypożyczyłbym rowery na te ostatnie kilometry aż do parkingu.