Wpis z mikrobloga

@Powiew_morskiej_bryzy: zadam pytanie: jest/idzie/będzie kolosalny kryzys. Nie tylko w materiałach budowlanych, ale generalnie wielka depresja. Rządy chyba nie ogarniają i zadrukowują braki, w ramach zasady: przyjdą nowi i to będą naprawiać.
Żeby ceny rosły, to muszą być klienci i konsumenci. Przez rok był owczy pęd, ludzie masowo wydawali hajs. Jako przedsiębiorca powiem, że takie coś sprzyja wzrostom, w szczególności że podaż zmalała.
Są dwa kije: trzymanie pieniędzy w PLN mija się
@Powiew_morskiej_bryzy: to jest rozsądek. zależy ile w tym czasie tych rybek nałowisz, może się okazać, że taka kładka nawet jak koszt x2, to przyniesie tyle sumów na obiad, że się wkalkuluje. :) A tak poważnie: jeśli masz pieniądze gdzieś polokowane i nie masz pustej gotówki, to poczekaj. Jeśli masz papierki to sobie wybuduj kosmodrom na jeziorze. Przynajmniej będziesz miał oazę , w której będziesz mógł się odłączyć. Zdrowie psychiczne jednostki jest
@milvanb: mam w ojro i tak trzymam. Wymieniam na zł tylko na bieżące potrzeby. Wolę żeby za siłą waluty stała niemiecka gospodarka a niżeli Polska. Poczekam parę miesięcy jeszcze i zobaczymy jak cena drewna się będzie kształtować.
@micomak: to co się dzieje obecnie ja świecie pokazuje, że nauki ekonomiczne nie mają najmniejszego sensu. Nie ma co myśleć, że wolny rynek to, czy tamto, że działanie fiskalne państwa to mechanizm, który powinien działać w takich a nie innych warunkach. Gdyby taki dodruk kasy zrobili w 2018 to jazdy by żarł gruz, a teraz nie. Ludzie nadal myślą że nic się nie stało