Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Dzień dobry Mirko

Mam pytanie do ludzi z depresją.

tl:dr
Czy po SSRI czujecie się jakbyście lecieli na kodach?

Ostatnio na mirko pojawiło się zdjęcie xanaxu z logiem ekipy. Wysłałem do kumpla z pytaniem czy kupuje bo jest fanem Ekipy. Powiedział ze nie kupuje bo nie bierze ale przyznał mi się ze w tamtym roku dostał SSRI od psychiatry na depresje. Powiedział również że czuł się jak na kodach w prawdziwym życiu. Przestał brać bo nie można pić alkoholu i oddawać krwi.

Ile w tym prawdy? Serio tak się czujecie?

Zapewne pytacie się dlaczego mnie to interesuje. Od jakiegoś dłuższego czasu czuje że coś jest ze mną nie tak. Nic mnie w życiu nie cieszy oprócz seksu. Moja narzeczona oczekuje ode mnie że to ja ogarnę całe nasze życie, rozumiem to bo jestem facetem ale ja po prostu się boje. Wszystko idzie w górę a jak ja mam postawić dom i spłodzić dziecko. Coraz częściej ogarnia mnie frustracja. Mam takie etapy w życiu że czuje że jestem na granicy. Nie znam się ale mam wrażenie ze to ataki paniki i ze wystarczy jeden mały bodziec i się rozplącze. Najgorzej jest jak się kładę spać wtedy mam masę myśli. Rano jest lepiej bo mam cały dzień przed sobą i zobowiązania ale nie zawsze. Bywają dni gdzie wolałbym się nie obudzić. Jedyne czego się boje to tego że po SSRI nie będę miał przyjemności z seksu. Chłop koleżanki z pracy bierze leki i nawet jak ta stanie nago przed nim to on mówi ze nie będzie jej przeszkadzał. Podobno jej facet czerpie przyjemność z picia. Nie lubię alkoholu bo mój dziadek się zapił i zmarł na moich oczach a teraz ojciec próbuje osiągnąć to samo.

Tak jak pisałem nic mnie nie cieszy. Jak widzę ze inni czerpią z czegoś przyjemność to mi głupio. Ludzie gonią się żeby mieć pieniądze. Nowe auto, dom, słonia na złotym łańcuchu. Ja mam 3-4k do łapy za siedzenie na produkcji i mi wystarcza. Odkładam na wesele 1000zł miesięcznie. Zdrowo się odżywiam, Chciałbym być tym kolesiem który goni dla dobra swojego i rodziny. Mam wadę wzroku genetyczną wiec nawet nie mogę jeździć wózkami. Zostaje produkcja albo praca za biurkiem. Mam 31 lat a nie wiem co chce w życiu robić. Nikt mi nie pomógł znaleźć tego czegoś. Moi rodzice pracowali cale życie na produkcji niczego ode mnie nie wymagali. Dziadkowie to chłopi. Mam problem z wydawaniem kasy. Wole sobie nic nie kupić niż kupić a później jak będę potrzebował kasę to nie będę miał,

Co robicie że wam się chce? Skąd znajdujecie siłę?

Kilka lat temu jedna mirabelka pisała jak zmieniła swoje życie z produkcji na programistę. Myślałem o tym nawet książkę kupiłem ale przez wzrok unikam komputerów. Posiedziałem nad książką doszedłem do wniosku że fajne to c++ ale siedzę w pracy przed kompem 12h wiec unikam monitora w ciągu dnia bo strasznie mnie to męczy. Wiem że w branży IT są lepsze pieniądze ale w życiu nie chodzi o kasę. Boje się że już dla mnie za późno na tą branże. Tak mi się wydaje. Kumpela z pracy powiedziała żebym starał się szukać pracy takich jak sprzedawca mieszkań bo tam szukają atrakcyjnych ludzi.

Wiem że moja narzeczona oczekuje ode mnie że będę gościem który zapierdziela żeby miała dobrze ale ja taki nie jestem. Chciałbym ale nie potrafię.

Jestem z nią od 5 lat i płakałem przy niej dwa razy. Oba przez nią. Za pierwszym razem chciała zerwać bo spotkała kolegę z klasy. Nawet jej nie widział tylko ona go zobaczyła i coś do niego poczuła. Drugi bo pojechała do kolegi z pracy porozmawiać o 23. Odwiozła go po pracy i zaprosił ją do siebie. Gdybym jak tak zrobił jakiejś lasce to na pewno bym z nią nie rozmawiał. Podobno nic nie było tylko herbata i rozmowa bo w pracy by się na nich dziwnie patrzyli. Oczywiście to ukrywała przede mną a później jak kazałem jej zerwać ten kontakt to przez 3 miesiące go jeszcze utrzymywała mówiąc że nic miedzy nimi nie ma i flirtując z tym frajerem. Jak już nie wytrzymałem psychicznie i chciałem z nią zerwać to powiedziałem że nie chce być z kimś kto mnie tak traktuje. Dopiero wtedy zerwała z nim kontakt. Ona twierdzi że utrzymywała z nim kontakt bo bała się o tego kolesia bo miał myśli samobójcze. Ta #!$%@? chodziła po parku i drzewo wybierała na którym się powiesi. Jak jej powiedziałem jakie ja mam od dłuższego czasu myśli to aż zbladła, Uważam to za największą swoją porażkę że płakałem przy niej. Szukała mi nawet psychologa ale powiedziałem że już mi jest dobrze i nie trzeba. Jeszcze by tego brakowało żeby śmiała się ze mnie z koleżankami że musi mi psychologa szukać.

Mój bardzo dobry przyjaciel uciął ze mną kontakt jak się dowiedział że ta "szmata" znowu coś #!$%@?ła a ja jej wybaczam. Piszemy ze sobą ale czuje i wiem że już straciłem w jego oczach że mogę być szczęśliwy a wybieram opcje żeby ktoś inny był szczęśliwy moim kosztem. Strasznie boje się też tego że jak pójdę do specjalisty to przejrzę na oczy i zostawię swoją narzeczoną za to co mi zrobiła. Nie chce też znowu pisać do niego że mam jakiś problem. I tak pewnie powie to co zawsze. Przyjedź do mnie na picie do wawy to zobaczysz jakie dobre i grzeczne są kobiety ale najpierw #!$%@? że zapomniałeś gdzie masz jaja.

Piszę to z komputera z którego nie korzystam. Z przeglądarki z której nikt nie korzysta a wszystko przez to żeby moja narzeczona tego nie znalazła, Regularnie trzepie moje wpisy i wiadomości bo baby się za mną oglądają. Paranoja. W życiu bym jej nie zdradził.

Brakuje mi osoby której powiem wszystko i mnie nie wyśmieje albo nie oceni tak jak moja narzeczona. Niby twierdzi że mogę to robić ale wiem że zaraz wyklepie to swojej mamie albo koleżanką.

#depresja #ssri #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #feels #samorozwoj #psychologia #psychiatra

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #615ae203a79974000aff5a7b
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 8
@AnonimoweMirkoWyznania: Zakładając, że to nie bait- kobiety przed "zmianą gałęzi" najpierw zdradzają emocjonalnie, ten drugi przypadek pod taką zdradę podchodzi (nawet jeśli nie było tam seksu, w co wątpię). Ja po takiej sytuacji bym "wyszedł po fajki".

Jeśli chodzi o prywatność na kompie- zainstaluj Tailsa na płycie lub pendrive
Tails
OP: Tutaj OP:

@otylygrubas: @AnkieterPrzegrywu: @Shaggy47: przykro mi nie potrafię powiedzieć komuś z kim jestem 5 lat że nie chce z nim być bo jestem nieszczęśliwy. Nigdy nie miałem w sobie uczucia szczęścia wiec wole patrzeć jak ktoś inny go doznaje moim kosztem. Wyczuwam że byłoby mi lepiej z inna osobą ale trudno jest mi się do tego przyznać.

@Kawunia_z_rana: @AnonimoweMirkoWyznania: @d3lf1n:
Brak uczucia smutku