Wpis z mikrobloga

Czemu (prawie) każdy kto się chce przebranżowić do IT pcha się w #programowanie lub #testowanieoprogramowania? Siedzę w IT od 10 lat i przez ten czas zauważyłem, że brakuje dobrych Project Managerów/Analityków biznesowych/Konsultantów oprogramowania, nie mówiąc o całym pre-sales jak ktoś ma ciągotki do technologii i lubi spotykać się z ludźmi, pić wódkę i jeść steki z klientami.

Nie dość, że punkt wejścia jest dużo niższy niż w przypadku programisty czy dobrego testera manualnego (który umie sobie zautomatyzować pracę czymś w rodzaju Selenium) to nie ma wymaganego specjalnego doświadczenia innego niż obsługa komputera i pakietu Office. A zarobki dobrych analityków czy konsultantów są porównywalne z tymi w #programowanie.

#przemysleniazdupy
  • 78
@markaron: > to nie ma wymaganego specjalnego doświadczenia innego niż obsługa komputera i pakietu Office. Jestem gotów się nie zgodzić z tym. Mam trochę doświadczenia, jestem już od 4 lat analitykiem niezwiązanym z IT, ale jakieś doświadczenie jest. Próbuje właśnie obecnie zmienić pracę na BA i jest ciężko, umiejętności miękkie mam całkiem spoko, wiem z feedbacku, ale zawsze coś zgrzyta mimo spełnienia wymagań, które jak zauważyłeś są niskie, ale tylko w
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@markaron: dlatego że takie ścieżki kariery nie są powszechnie znane i doeiwdujesz się o nich dopiero jak masz już trochę doświadczenia w dużych projektach.
Chyba nigdy nie pracowałeś w tej branży, jest ona jedna z bardziej z stresujących


@open-alpha: Z czym porównujesz? Bardziej stresujące są banki, branża mediów, i wszyscy co mają plany sprzedaży do wypełnienia. Wciskanie ludziom niepotrzebnych kredytów i inwestycji, by wyrobić ciągle zwieszającą się normę jest stresujące.
@jednakenergetyk: IT to szerokie pojęcie. Musisz sobie wybrać jakie projekty chcesz prowadzić - programistyczne, wdrożeniowe, transformacyjne? Inaczej się prowadzi projekt budowy serwerowni na Podlasiu albo w Indiach, inaczej projekt wdrożenia SAP albo jakiegoś Office365, a inaczej projekt programistyczny. W każdym z tych projektów stosuje się inne metodyki prowadzenia projektów, które trzeba poznać.

Prowadzenie projektów w IT zwłaszcza tych niezwiązanych z programowaniem ma wiele wspólnego z prowadzeniem projektów w innych branżach, gdzie
Co jest prawdą.


yep, ale nie dla wszystkich, sporo odpada bo okazuje się że spodziewali się czegoś innego.

Bardziej stresujące są banki, branża mediów, i wszyscy co mają plany sprzedaży do wypełnienia. Wciskanie ludziom niepotrzebnych kredytów i inwestycji, by wyrobić ciągle zwieszającą się normę jest stresujące.


@void1984: widzisz właśnie np deweloperzy też mają plany do wypełnienia,normy, timeliny w których muszą się zmieścić i ciśnienie oraz stres jest ogromny. Każda sekunda opóźnienia
widzisz właśnie np deweloperzy też mają plany do wypełnienia,normy, timeliny w których muszą się zmieścić i ciśnienie oraz stres jest ogromny


@thewickerman88: Jest, ale inny. W bankowości trzeba sprzedać odpowiednią ilość kredytów ludziom którzy ich nie szukają i nie chcą. Co z tego że dałbyś radę podpisać 40 umów na kredyt w miesiącu, skoro nie ma z kim, a kierownictwo tych ludzi nie ustawiło w kolejkę?

W IT często trzeba zrobić,
@DOgi: Sorki że odkopuję, ale sobie przeglądam po nocy różne dyskusje na temat ścieżek przebranżowienia do IT niekoniecznie jako programista i trafiłem na Twój wpis :)

Widzę że tych kursów i certyfikatów ServiceNow jest sporo, np. taki kosztuje 2400$ - https://www.servicenow.com/services/training-and-certification/application-creation-in-servicenow-training.html

Orientujesz się może jak taki kurs (niekoniecznie konkretnie ten) ma się do ewentualnego zainteresowania pracodawcy nie mając jakiegoś doświadczenia branżowego? Z tego co przeglądam ogłoszenia to jednak zwykle wymagany jest
@cb_radio: wstępny kurs System Administrator - Foundations był bezpłatny przez ostatnie kilka miesięcy:p Większość firm obecnie jest chyba w stanie bez problemu zainwestować w kształcenie swojego nowego pracownika, jednak będąc zupełnie spoza IT chyba warto byłoby mieć przynajmniej itila, żeby rozumieć mniej więcej procesy it w dużych firmach.
@DOgi: Ten ITIL chodzi mi po głowie skoro jest często wspominany w ogłoszeniach, co do ServiceNow zwróciło moją uwagę Twoje stwierdzenie:

W ServiceNow pierwszy kurs i certyfikat to koszt około 2000$. Fajnie byłoby mieć też certyfikat z ITILa. Zapłacisz sobie za to z własnej kieszeni i na dzień dobry masz gwarancję zatrudnienia. Na Hindusów po tym kursach czeka się grubo ponad pół roku.


Zastanawiałem się czy to jakaś metafora czy faktycznie
@cb_radio: nie mam pojęcia jak to działa, ale przez kilka miesięcy mieliśmy otwartą rekrutację na juniora i spośród 7 kandydatów, których zaprosiliśmy na rozmowę (sposób kilkudziesięciu zgłoszeń) tylko dwie osoby miały wiedzę na poziomie tego kursu. Oczekiwaliśmy ok pół roku doświadczenia, ale byliśmy gotowi wziąć osobę poprostu po samym kursie, byle mogła wykazać się jego znajomością. Kurs zrobił też mój nietechniczny manager, bo chyba wątpił, że moje pytania techniczne są naprawdę
@DOgi: O widzisz, no to może zobaczymy za jakiś czas jak będzie w moim przypadku jeśli faktycznie bym się zdecydował na taką ścieżkę. A pamiętasz może jaka była nazwa tego stanowiska? Jak tak patrzę w ogłoszenia i ich nazwy to tych odłamów jest multum :D