Wpis z mikrobloga

Czy samolot pasażerski z niesprawnym silnikiem może wzbić się w powietrze ?
Nie tylko może, ale czasami jest to nawet konieczne.

Sytuacja w której samolot musi wystartować jest niezwykle rzadka, jednak trzeba ją brać pod uwagę przy treningu pilotów oraz uwzględnić w procedurach bezpieczeństwa. Co właściwie jest powodem aby zaistniała? Po pierwsze silnik musi się zepsuć - proste ( ͡° ͜ʖ ͡°). Ważny jest też czas wystąpienia tego niefortunnego zdarzenia - musi ono nastąpić podczas konkretnego momentu w trakcie rozbiegu samolotu do startu. No tak, ale właściwie dlaczego pilot nie przerwie startu gdy silnik wyzionie ducha? W skrócie - może być już za późno. Niezbyt błyskotliwa odpowiedź, ale niestety jedyna właściwa. Pas startowy nie jest nieskończenie długi i gdzieś się kończy, a za jego progiem mogą być przeróżne straszne rzeczy ( górka, dołek , rzeczka, osiedle domków jednorodzinnych debili, którzy się tam osiedlili a potem narzekają, że hałas ¯\_(ツ)_/¯ ehh itp.), w które raczej nie chcielibyśmy się wpakować. Jeżeli pilot dysponuje odpowiednią ilością miejsca by bezpiecznie zatrzymać samolot to na pewno to zrobi, gdy tego miejsca nie ma to pozostaje tylko jedna rzecz - wzbić się w powietrze. Kiedy właściwie tego pasa jest już za mało na bezpieczne zatrzymanie? Punkt, a właściwie prędkość po przekroczeniu której już nie możemy tego zrobić jest obliczana na długo przed startem silników. Ta graniczna prędkość jest jedną z trzech które załoga oblicza przed startem i nazywa się V1 ( pozostałe to : Vr - prędkość rotacji (przy której samolot odrywa się od pasa) oraz V2-minimalna prędkość wznoszenia). Okienko pomiędzy V1 a Vr jest miejscem, w którym na zatrzymanie jest już za późno. Czasami nie jest to okienko, ponieważ wcale nierzadko zdarza się że V1 i Vr są identyczne. Jakiego rzędu są to prędkości i co ma na nie wpływ? Dla najpopularniejszych pasażerskich samolotów odrzutowych czyli Airbusa A320 i Boeinga 737 są to wartości około 140 węzłów czyli 260 km/h. Przy obliczaniu ich bierze się pod uwagę masę samolotu wraz z ładunkiem, długość pasa i warunki na nim panujące (deszcz, śnieg) oraz prędkość i kierunek wiatru.
No dobrze - samolot przekroczył V1 oraz Vr i teraz leci na jednym silniku - czy jest się czego obawiać? Jak strasznie by to nie brzmiało to właściwie nie ma czego. Samolot pasażerski z jednym silnikiem też da radę lecieć bez problemu, a i bez silników potrafią zalecieć całkiem daleko (jak są wysoko wiadomo). Dla ciekawych - polecam obadać historię lotu Smartwings 1125. W skrócie - przelecieli pół Europy z zepsutym silnikiem, co pokazuje nie tylko z jakim zapasem budowane są współczesne samoloty, ale również że kapitanem tego lotu mówiąc dyplomatycznie był człowiek niespełna rozumu.
Czego należy oczekiwać jeżeli znajdziemy się w takiej sytuacji jako pasażer? Kapitan lub pierwszy oficer gdy już względnie ogarną awarię z dużym prawdopodobieństwem powiadomi kabinę pasażerską o zaistniałych okolicznościach. W następnej kolejności wraz z kontrolerem lotu przygotują powrót na ziemię i wylądują.


#lotnictwo #aviation #samoloty #technika #ciekawostki
cptgoaround - Czy samolot pasażerski z niesprawnym silnikiem może wzbić się w powietr...

źródło: comment_1634806293vEnNHsGJC83eCzSKpgA3y7.jpg

Pobierz
  • 35
@cptgoaround myślę że jeśli silnik będzie się palił lub chociaż zadymi się z niego, to nie będzie musiał informować kabiny pasażerskiej o jego awarii ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°), no chyba że się tylko wyłączy to wtedy owszem
@KornKid jeżeli podczas startu padnie Ci silnik (zakładając, że masz co najmniej 2) to albo wykonujesz awaryjne zatrzymanie albo kontynuujesz start i wzbijasz się na wysokość ustaloną przez procedury operacyjne a następnie albo lądujesz na tym samym lotnisku albo lecisz na tzw. Alternate i tam lądujesz. Nikt świadomie nie wykona normalnej trasy przelotu z którymkolwiek niesprawnym silnikiem bo mocno obniża to osiągi oraz ogranicza parametry lotu
@m3n3lli @cptgoaround Mireczkowie zdaje sobie z tego sprawę doskonale, chodziło mi o sytuację kiedy silnik się zapali to pasażerowie nie będą czekać aż pilot im powie *poing* tutaj mówi kapitan bomba, może przód samolotu nie zauważył ale tył na pewno wie o co mi chodzi, otóż proszę państwa straciliśmy silnik, o czym świadczy dym i język ognia *poing*. Ludzie zaczną panikować od razu, a cały wywód odnośnie prędkości decyzyjnej jest dość jasno
@roszej: jeżeli przepali to już nie ma za bardzo co poradzić. Ogólnie silniki buduje się tak aby awaria nie wydostała się poza jego obręb. Zanim pożar ma szansę się rozwinąć do takich rozmiarów - załoga będzie próbowała go ugasić. Do każdego silnika jest przynajmniej 2 gaśnice, których użycie kontroluje się z kokpitu.
@rzuf22

może coś więcej na ten temat?


Z tego co na szybko wyczytałem, w trakcie lotu z Grecji to Pragi padł lewy silnik. Przewidziane w procedurach sposoby na ponowne uruchomienie nie zadziałały więc kontynuowano lot do celu przez następne 2h 20 minut. A zgodnie z procedurami pilot powinien wylądować na najbliższym możliwym lotnisku.
Załoga nie zgłosiła w ogóle problemu z silnikiem do kontroli lotów i poinformowała obsługę dopiero po wylądowaniu