Wpis z mikrobloga

@Copperhead: spokojnie, w szpitalach mają dobre środki znieczulające i sprawa bólu na pewno jest pod kontrolą. Mój dziadek kiedyś został na przejściu dla pieszych zmasakrowany przez kierowcę, który nawet nie hamował i wjechał w niego z pełnym impetem. Dziadek był niemal w kawałkach, ale go poskładali, później miał rehabilitację i wrócił do normalnego życia. Pierwsze chwile i dni po wypadku zawsze są najcięższe, bo jest niepewność i niepokój co to będzie,
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Copperhead: Zdrowia dla ojca. Pewnie nic specjalnego nie będzie a wyjdzie cały i zdrów.
Nie ma co się na zaś przejmować i zamartwiać.
Karzą czekać to czekaj a nie narzekaj, że nie chcą wpuścić. Oni lepiej się znają.
  • Odpowiedz
@sroczka007: @Blomkvist_: @Glikol_Propylenowy: Pewnie już zapomnieliście o temacie, ale ktoś pisał żeby dać znać więc tata dziś został przywieziony do domu. Jest z nim w dalszym ciągu kiepsko. Od kilku już tygodni leży na łóżku i nie zmieni się to przez kolejne 2 miesiące. Jest mi bardzo smutno, chciałbym jakoś pomóc lecz nie potrafię. Myślę o założeniu zbiórki na jego dotychczasowe potrzeby jak środki medyczne bo tego strasznie dużo
  • Odpowiedz
@Copperhead: Trzymaj się mireczku! Najważniejsze, że tata zyje i możecie się cieszyć z tego, że z wami jest. Tacie mówcie, że to cud, że przeżył, że ma drugie życie. On musi zmienić nastawienie, spojrzeć na to wszystko od tej lepszej strony, że jest z wami, że żyje a nie, że teraz jest mu cięzko. Wlasnie powinien tą motywację znaleźć, a nie załamywac się, dostał szanse, więc trzeba działąć, a na pewno
  • Odpowiedz