Wpis z mikrobloga

Radzieckie Alpine ejtisowe

czyli

Laura i Kaliakra

Prototypy i przeróżne koncepty samochodów rządzą się swoimi prawami – część z nich trafia do seryjnej produkcji jak BMW M1, niektóre jak Carabo pewnym pokazem możliwości producenta albo designera, zaś inne są otoczone mniejszą lub większą mgłą tajemnicy… Pewną naturalną koleją rzeczy jest to iż te prototypy, które przetrwały do dzisiaj – ot choćby Skoda S742P – są udokumentowane mocniej od tych rzadszych lub dawno zniszczonych pokroju Lux-Sporta czy Syreny Sport, jednej z największych legend i mitomanii peerelowskiej motoryzacji przebijanej chyba tylko przez Warsa czy Beskida…

Oczywiście, rodzima motoryzacja nie miała monopolu na mniej lub bardziej znane prototypy – jednym z takich zagranicznych była radziecka Laura Kaliakra, czy też Laura & Kaliakra, prywatna inicjatywa dwóch studentów projektantów Giennadija Hainowa oraz Dmitrija Parfenowa. Podobnie jak wiele innych aut, między innymi Zaperdalac czy Hortek i Jag, tak czteroosobowe coupe powstało z prozaicznej przyczyny posiadania własnego auta. Ze względu na fakt iż wówczas w ZSRR najtańsze i najbardziej dziadowskie Zaporożce miały opinię wozów dla desperatów , to Hainow oraz Parfenow postanowili zbudować sami swoje wymarzone pojazdy. Pewnym bodźcem miało być też odwiedzenie wystawy w Leningradzie w 1981 roku, która wywarła na nich niemałe wrażenie.


Zależnie od źródeł, to panowie rozpoczęli prace w leningradzkim garażu w okolicach 1983 roku, w czasie kiedy coraz mocniej było widać zadyszkę gospodarek państw satelickich Bloku Wschodniego. Ze względu na fakt niedoboru materiałów – zdobycie nowych podzespołów było niemal niemożliwe - obaj konstruktorzy, niczym Słodowy, MacGyver czy Drużyna A, korzystali z materiałów z odzysku – podwozie aut zbudowali na bazie starych rur prawdopodobnie wodociągowych, umieszczony z przodu silnik 1.5l/75 KM pozyskali z WAZa/Łady 2105, skrzynia biegów pochodziła z gównianego motobadziewia i parodii ZAZa 968, zaś koła i układ napędowy miał być z Łady Nivy – samochód był przednionapędowy, chociaż jedno źródło wspomina o układzie RWD. Karoserie aut ukształtowali z pianki polietynowej oraz włókna szklanego – efekt końcowy przypominał trochę Alpine A310 V6 i trochę Dodge’a Omni 024 czy Isuzu Piazzę – słowem, miszmasz przeróżnych pojazdów z lat osiemdziesiątych połączony w spójną całość. Pewnym znakiem rozpoznawczym były pojedyncze wycieraczki przedniej szyby i małe otwierane lufciki szyb w drzwiach. Samochód mierzył 4.2 metra długości, 1.8 metra szerokości oraz 1.29 metra szerokości; Laura & Kaliakra ważyła tonę, co pozwalało osiągać prędkość nawet 165-170 km/h. W podobnym futurystycznym stylu była utrzymana deska rozdzielcza, która miała jednak niedziałające ekrany i przyciski – prosty komputer pokładowy miał się znaleźć w drugim egzemplarzu o nazwie Kaliakra. Prototyp Laura był pomalowany na beżowy kolor, zaś Kaliakra na czerwony – prawdopodobnie później otrzymał też inny tył.

Gotowe pojazdy Parfenow oraz Hainow pokazali w 1985 roku; samochody wzbudziły niemałe zainteresowanie – dość powiedzieć że pojawiły się nawet w czasie bułgarskiego EXPO ’85. Laura & Kaliakra zostały pokazane w leningradzkiej telewizji. Oczywiście, szum wokół radzieckiego Alpine nie przeszedł bez echa pośród urzędników najwyższego szczebla – dość powiedzieć że sam pierwszy sekretarz KC Mihaił Gorbaczow


miał ich zaprosić do projektu stworzenia samochodu na rok 2000 – ostatecznie taki samochód powstał, ale nie wyszedł poza fazę prototypu. czemu mnie to nie dziwi Sam prototyp był też pokazywany w 1986 roku w Pradze. Do naszych czasów przetrwał w stanie mocno średnim prototyp Kaliakra; co się stało z z pierwszym? Nie wiadomo.

#autakrokieta #samochody #motoryzacja #gruparatowaniapoziomu #ciekawostki #80s #zsrr


na zdjęciu oba prototypy
SonyKrokiet - Radzieckie Alpine ejtisowe

czyli

Laura i Kaliakra

Prototypy i ...

źródło: comment_1638040246Miov1L3BewvNVlKF70jtI2.jpg

Pobierz
  • 11