Wpis z mikrobloga

Jaki dostaliście najlepszy prezent na urodziny?
Ja dostałem wezwanie alimentacyjne na rzecz mojego ojca, który porzucił mnie (lvl 11) i resztę rodziny, na rzecz jakiejś dupy. Minęła cwiara, w trakcie której:
- jako ojciec był mi nieznany
- nie finansował mnie
- nie wychowywal, nie uczył, nie inicjował kontaktu
- widywaliśmy się przy okazji spotkań rodzinnych, "cześć" i koniec.
- popadł w chorobę alkoholową, która doprowadziła go na skraj wyniszczenia fizycznego i psychicznego
Już dawno odciąłem się od wszystkich toksycznych osób z rodziny, w tym mojego biologicznego ojca. Polecam każdemu ten styl życia. Teraz będę musiał postawić kropkę nad i, wierząc w sprawiedliwość społeczną, a której zdecyduje Sąd.
Nie żale się. Nie mam jeszcze zenwyjebki i chwilowo to boli cholernie, ale staram się myśleć jak o rozpoczęciu procesu o zrzeczenie się praw do biologicznego ojca.
Macie jakieś rady?
Ciepłe słowo też przyjmę, w końcu są moje urodziny :)
Pobierz smiechsnajpera - Jaki dostaliście najlepszy prezent na urodziny?
Ja dostałem wezwani...
źródło: comment_1638833127Nxcg65wwtfBVKNtAEGgMkW.jpg
  • 159
  • 106
@smiechsnajpera miałem podobną sytuację. Poszedłem do mops i wtedy machina urzędnicza ruszyła. Jeden prawnik mi powiedział, że niepotrzebnie tam szedłem bo ich trzeba przeczekać az sami się pofatygują. Szczególnie jak to Warszawa gdzie takich spraw jest multum. W tym czasie można zacząć ogarniać prawnika, jeśli chcesz na ostro i mieć jak najszybciej spokój. Być może twój ojciec wylądował w jakimś ośrodku i szukają pieniędzy na jego utrzymanie, jak było w moim przypadku.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 24
@smiechsnajpera: Mnie ojciec podał do sądu o alimenty. Przestaliśmy mieszkać razem 25 lat temu i przez ten czas widzialem go ze 2 razy. Jakoś w 2000 roku stracił prawa rodzicielskie i nie płacił alimentów. Odbyły się 3 rozprawy sądowe, na których miałem cały stos dokumentów uzbieranych przez te lata i ostatecznie sprawę wygrałem.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 24
@smiechsnajpera: To jest, jak już ktoś wspomniał, pismo z lokalnego MOPSu, bo twój ojciec wylądował raczej w jakimś ośrodku. Pismo ma na celu wyciągnięcie info o twojej sytuacji finansowej i dać podkładkę urzędowi do podania cię do sądu o finansowanie pobytu taty w ośrodku + pewnie jakieś alimenty. Raczej im tam nic nie wysyłaj i czekaj czy zdecydują się na sąd, a w międzyczasie zbieraj dokumenty o jego zaniedbaniach i braku
@smiechsnajpera: biegnij do prawnika specjalizującego się w opiece społecznej, bo jesteś w potencjalnej czarnej dupie. Jak ojca umieścili w domu pomocy społecznej to istnieje duża szansa, że będziesz za niego płacił.
Nasze prawo, delikatnie mówiąc, nie daje wielu szans na zwolnienie z opłat, co niestety potwierdzają sądy administracyjne. Ustawa o pomocy społecznej nie ma odpowiednika art. 144(1) krio i porzucenie dziecka przez jednego z rodziców nie zwalnia z obowiązków wynikających z