Wpis z mikrobloga

Moja mama, pielęgniarka. Zaszczepiona wszystkimi możliwymi dawkami, w tym co roku na zwykłą grypę. W poniedziałek zrobiła test, wczoraj przyszedł wynik - oczywiście pozytywny.
Jak mi się ktoś jeszcze raz wynurzy z #!$%@?, że szczepienie ma być obowiązkowe, to go śmiechem zabiję na miejscu. Nie ma, NIE MA absolutnie #!$%@? żadnych argumentów za tym, żeby ludziom w tej kwestii odbierać wolną wolę. Szczepionka miała gwarantować, że nie zachorujemy - nie gwarantuje. Miała chronić przed roznoszeniem wirusa - nie chroni. Miała dawać łagodny przebieg choroby - no nie zgadniecie, nie daje.
Chcesz się szczepić, to się szczep. Nie chcesz, to nie. A jak chcesz innym mówić co mają robić, to zostań majorem w wojsku, cholerny zamordysto.

#koronawirus #oswiadczenie
  • 228
Szczepionka miała gwarantować, że nie zachorujemy - nie gwarantuje


@Carramba666: to jest nieprawda, żadna szczepionka (nawet mRNA) nie miała gwarantować odporności na zachorowanie. Jakkolwiek inna sprawa, że zawiodły jeśli chodzi o zmniejszenie liczby zakażeń w całej populacji i wytworzenie odporności stadnej i nie będę z tym polemizować.