[Jonn]

Pytanie dotyczące Chorwacji i rowerów. Załóżmy, że jedziecie tam na kilka tygodni i nie chcecie siedzieć na tyłku. Oczywiście bierzecie więc rower. Macie dwa: hardtail i full, w dodatku oba elektryki. Który byście wzięli? Można tam poszaleć po górach? A może lepiej jeździć sobie po miasteczkach, asfalcikiem jak człowiek? #rower #podroze

[kasin]

@Jonn Chorwacja jest górzystym krajem więc na pewno, ale raczej trzymałbym się bikeparków i oficjalnych tras. Tam wciąż można trafić na miny.

[M.....l]

@Jonn Chorwacja jest górzystym krajem więc na pewno, ale raczej trzymałbym się bikeparków i oficjalnych tras. Tam wciąż można trafić na miny.

@kasin: min w Chorwacji nie ma od dwudziestu lat. Za to w dużych ilościach są niedźwiedzie(｡◕‿‿◕｡)

[Lupus88]

@MojWlasciciel: na początku tego roku w wyniku wybuchu minut w Chorwacji zginął "uchodźca"
Także ten, jak jest znak że "uwaga miny" to lepiej uważać ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Stitch]

min w Chorwacji nie ma od dwudziestu lat. Za to w dużych ilościach są niedźwiedzie(｡◕‿‿◕｡)

@MojWlasciciel: po pierwsze to niedźwiedzie są tylko w parku przy Sveti Jutre, a po drugie min to jest jeszcze w #!$%@?, szczególnie od pasma górskiego w górę. Zarówno informacje od lokalsów tak mówią, od jednego urzędu miasta, gdzie pytalem o przepustke na wejscie na teren pewnego obiektu jak i

[Stitch]

@Jonn: generalnie poza oficjalne drogi (a to głównie asfalt) nie ma za bardzo gdzie jeździć. A jak już to twardy ubity kamień na szlakach

[M.....l]

@Stitch: @Lupus88: mój wujek mieszkał ponad dwadzieścia lat w Chorwacji, począwszy od '94.
Spotkałem trochę lokalnych policjantów, byłych partyzantów i żołnierzy.
Pewnie że coś tam zostało, i jak są znaki "uwaga miny" to lepiej zawrócić, ale w ich górach co roku gubi się od cholery obcokrajowców, i jakoś nikt nie ginie od min.
Za to spotkanie misiów na via dinarica to żadna sztuka, a w całej Chorwacji jest ich ok

[michnic]

Ja dwa razy trafiłem na watahy półdzikich psów, które mnie nieźle pognały. Od wtedy nie pchałem się w bardzo odludne miejsca. Ale dostępne są głównie asfalty, więc full niepotrzebny.

[ramirezvaca]

@Jonn: Podjedź sobie do Kninu i tam śmignij na rowerku na najwyższy Dinare, jedziesz przez teren poligonu wojskowego (można) :) tam i powrót z Kninu to jakieś 50 km, szedłem to z buta ale na rower trasa bardzo fajna.