[AnonimoweMirkoWyznania]

#anonimowemirkowyznania
Mam problem ze stresem. Generalnie mam tak mniej więcej od liceum chociaż ciężko powiedzieć bo wcześniej po prostu nie musiałem się mierzyć z pewnymi sytuacjami. Teraz jestem na studiach i lęk po prostu mi przeszkadza.

Kiedy mam trochę wolnego czasu, np. wakacje, i nie mam nad sobą rzeczy, które mnie stresują to jest w miarę dobrze. Zwykle spędzam go w domu na wsi, lubię tu być bo dobrze mi się uczy i lubię przestrzeń, kontakt z przyrodą. Mam swoje zainteresowania, nie siedzę bezczynnie, pomagam rodzicom i generalnie jest ok. Czuję się wtedy dobrze, mam motywację i robię to co lubię.

Kiedy przychodzi czas, że trzeba wyjechać z domu i wrócić na uczelnię to zaczynam się mocno stresować. Teraz np. mam jeszcze kilka dni wolnego i już mocno się stresuję takimi rzeczami jak powrót na uczelnię, dogadanie czegoś ze współlokatorami itp. Czasem są to dość błahe rzeczy i wiem, że przesadzam ale nie mogę się tego pozbyć. Mam przez to czasem bóle głowy, zaciskam zęby i czuję taką blokadę w klatce piersiowej, która sprawia że trudniej mi się oddycha. Nie zrozumcie mnie źle: wszystkie te sprawy zawsze daję radę ogarnąć tylko niestety towarzyszy temu lęk. Sprawiają mi też problem sytuacje społeczne jak np. zakupy, załatwianie spraw, wyjście do restauracji itd.

Próbowałem jakoś pokonać go przez konfrontację z trudnymi sytuacjami co generalnie, wydaje mi się, pomaga. Myślę, że przez ostatnich kilka miesięcy zrobiłem niezły progres (m.in. wynajęcie mieszkania i wyprowadzka po lockdownie, zmieniłem też trochę podejście do życia) ale lęk jednak nadal się pojawia. Macie jakieś sposoby na radzenie sobie z tym? Próbowałem tego słynnego mindfulness, wydaje mi się, że to fajna rzecz chociaż nie jestem pewien czy dobrze to robię. Jeśli macie jakieś sposoby, które pomagają pokonać lęk, to napiszcie proszę, może uda mi się coś zmienić w życiu.

#depresja #nerwica #psychologia #pytanie #mindfulness #medytacja

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61d55db937651b000a9068a8
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt

[m.....4]

@AnonimoweMirkoWyznania: psychoterapia behawioralno-poznawcza. Dobrze przeprowadzona jest naprawde skuteczna w leczeniu fobii społecznej. ewentualnie jak znasz ang to moge podesłać poradnik samopomocowy o fobii społecznej

[AnonimoweMirkoWyznania]

PijanyPotwór: @mitnick94: dzięki za odpowiedź. Znam angielski więc możesz podesłać, może komuś jeszcze się przyda. Póki co czytałem trochę "Umysł ponad nastrojem" i ta książka mi pomogła, pokazała trochę kierunek działań i dała motywację. Robiłem zadania, stopniowo konfrontowałem się z nowymi sytuacjami ale jakoś w pewnym momencie trochę nie do końca wiedziałem co dalej, przerwałem i leży na półce. Pewnie masz rację i powinienem do tego wrócić (książka to właśnie

[m.....4]

@AnonimoweMirkoWyznania: w takim razie nie znajdziesz pewnie tutaj nic odkrywczego, bo to też opera się na cbt ale podsyłam: https://www.cci.health.wa.gov.au/Resources/Looking-After-Yourself/Social-Anxiety dużo ćwiczeń, dzienniczków itp. To co cbt lubi najbardziej :>

[AnonimoweMirkoWyznania]

OP: @mitnick94: dziękuję ci bardzo. Ostatnio też dostałem też jakieś leki i mam wrażenie, że trochę mi pomagają (nie mam cały czas w sobie tego dziwnego napięcia). Może tymi różnymi sposobami uda mi się wreszcie to pokonać.

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua

[m.....4]

@AnonimoweMirkoWyznania: pewka. Ale mimo to polecam terapie. Samemu oczywiście też możesz sobie pomóc ale skuteczność takiej autoterapi jest według mnie dużo niższa. Polecam psychoterapie cbt. Samemu nie dojdziesz do takich wniosków jak z terapeuta