Wpis z mikrobloga

Mam stany lękowe na autostradzie, pociągu, czasem też losowo od wielu lat. Często mam stany depresyjne, szczególnie w zimę. Nie chcę mi się wtedy wstać z lóżka, chce mi się wymiotować, boli mnie brzuch, myśle wtedy o magiku. Bardzo często się frustruje, bo nie mogę niczego skończyć co sobie zaplanuje. Często mam tiki nerwowe, ruszam ustami jak siedzę, ciężko mi wysiedzieć w spokoju przy biurku, muszę się cała ruszać. W sytuacjach społecznych lub frustacjii moje ręcę niesamowicie drżą. Przez te wydarzenia miałam problem ze związkami.

Próbowałam różnych SSRI na dłuższą metę nic nie pomaga, a bardziej przeszkadzają skutki uboczne. Nie chce wchodzić w benzo. Chodziłam do wielu psychoterapetów/psychologów na przestrzeni lat i też nic z tego.

Jak żyć? Co można zrobić żeby poprawić swoją sytuację? ( _)

#nerwica #adhd #depresja #psychologia
  • 25
@bunnyboy: nie palę papierosów, piję okazyjnie, nie lubię się upijać, bo na drugi dzień mam stany lękowe. Czasem piję przed jakimś wydarzeniem, które wiem, że wywoła u mnie atak paniki a muszę na przykład gdzieś pojechać autostradą. Ostatnio próbuję medycznej marihuany, trochę mi to pomaga, jednak nie jest to remedium.
@chlodna_kalkulacja: Czasem pomagało to wyciszyć emocje, jednak nie pomagało to w 100%. I po SSRI też czułam się trochę wyprana z emocji, nic nie było w stanie mnie cieszyć tak samo, nie czułam żadnej ekscytacji. Efekty uboczne związane z libido wprowadzały we mnie stan depresyjny też.
Bardzo mnie też wszystko dołuje, gdy patrzę na moich rówieśników, że oni nie mają problemów z takimi błachostkami jak przejazd autostradą i mogą wszędzie spokojnie jechać. Ja zawsze muszę się stresować pare dni przed już i wszystko zaplanować.
@bunnyboy: próbowałam pregalabine, ale czułam się po tym źle, bolała mnie głowa, chciało mi się spać. każdy lekarz przepisywał mi xanax też, wzięłam to pare razy, ale też nie chce się od tego uzależnić :( i też boję się to brać :(