Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
ah ta niemiecka technologia

@Djelon: raczej magia olsztyńskich ulic - fabia 1.2 w gazie paliła w tych samych warunkach 11l ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@wypokowy_expert: oczywiście, że sobie radzą. Tylko chcąc kupić auto mające koło 200 koni i palące około 10 litrów wychodzi Ci albo 2.0T benzyna lub 3.0D - i wtedy masz ok 350 Nm w benzynie i 500 Nm w dieslu, a to robi różnicę. Można też porównać 3.0T i 3.0D i wtedy faktycznie benzyna objeżdża diesla dookoła, ale nie będzie tak ekonomiczna (no chyba, że w gazie, ale wiadomo jak jest z
  • Odpowiedz
@dommmaz W przypadku diesli "nowożytnych" mających dpf (fap we francuzach) i inne ciulstwa prawda, ale dla starych diesli #!$%@?, mam 2.0 HDI 90, nieraz jest jeżdżony na zasadzie odpal-800m-zgaś-odpal-5km-zgaś-odpal-900m-zgaś-odpal-1km-zgaś, 2 dni później odpal-30km-zgaś i nic mu nie dolega, wcześniejsza benzyna 1.1 podobnie, nic się nie działo. Natomiast faktem jest, że diesel się wolniej od benzyny nagrzewa, jak jadę te kilka km to czasem nawet 70 stopni nie złapie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Co drugie ogłoszenie miejskiego suva, którego poszukuję to właśnie diesel. Nie wierzę, że wszyscy raptem robią "trasy". O wadach diesla na krótkich odcinkach i ja słyszałem ale z drugiej strony tyle ogłoszeń? Czy ludzie mają to w dupie?

@dommmaz: tak to jest jak chcesz "prestiżu" ale tanio ( ͡° ͜ʖ ͡°)
I tak, mają to w dupie. Im kończy się gwarancja, a auto idzie dalej, więc to
  • Odpowiedz
albo 2.0T benzyna lub 3.0D


@Xargo1: no nie, no chyba że jakieś strucle kupujesz. Coś młodszego w dieslu tez będzie miało koło 100 koni z litra i będzie jeździć nawet gorzej, bo w sadzomiocie moment się kończy koło 3k, a TB jak się już się przy 1.5k turbina rozkręci to że można cisnąć 4 a w niektórych silnikach i 5k. Do tego skrzynia do benzyny będzie miała krótsze przełożenia więcej momentu
  • Odpowiedz
@wypokowy_expert: Niekoniecznie, w BMW 2.0 TD masz maksymalną moc przy ponad 4k RPM, a maksymalny moment osiągany nisko tylko poprawia zbieranie się przy niskich obrotach bez potrzeby redukcji.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@dommmaz: Jak nie kupujesz strucla, to masz #!$%@?. Problem z każdym autem, jeśli robisz tylko takie dystanse codziennie, to nawet nie niedogrzanie, a niedoładowanie akumulatora. Po miesiącu czy dwóch takiej codziennej jazdy będzie ci dłużej kręcił.
  • Odpowiedz
@dommmaz: jeszcze dieslami od zawsze (20% trasa kilkanascie-dziesiat km i 80% tryb miejski). Nigdy nie miałem problemów z krotkimi trasami, ale przed zagrzaniem jezdze tak, zeby nie przekraczac tych 2 tys obrotow (no i minimum 1.5 tys obrotow przez dwumase xd). W najlepszych latach robilem po 100k km rocznie, w gorszych kolo 30
  • Odpowiedz
@dommmaz: Tak to mit. Najlepszy niedogrzany rodzaj silnika, to diesel, który jak już ma sobie podbić mieszankę to robi to tłustym paliwem. Do tego bardzo mało pali jak na nienagrzany silnik i szybko stabilizuje spalanie, nawet przy 45 stopniach własnego ciepła.

Benzyna za to ciągnie wachę wiadrami, paliwo, które jest bardzo suche i niezdrowe dla silnika, uszczelnień, tworzyw gumowych spływa do oleju.

Nie rozumiem ludzi, którzy biorą do miasta benzynę, zamiast
  • Odpowiedz
@dommmaz: wszyscy mówią weź benzynę. A większość benzyn na rynku w popularnej cenie to albo małe kosiarki, albo trupy z wadami konstrukcyjnymi XD. A co w benzynie nie zbiera się nagar? (wszystkie tfsi ( ͡° ͜ʖ ͡°)) Wtryski, cewki, turbo, świece, sondy lambda, dwumasa to też wszystko w benzynie czasem pada i trochę kosztuje.

Raczej bym się kierował, stanem konkretnego silnika i jego opiniami niż tym czy
  • Odpowiedz
W najlepszych latach robilem po 100k km rocznie, w gorszych kolo 30


@Marakuja: no i to jest nadal bardzo dużo dla przeciętnej osoby.
Wychodzi średnio koło 82km dziennie licząc 365 dni w roku!
Ja osobiście nawet 10 tys. nie robię i sporo z moich znajomych również. Znam takich jednak którzy robią te 30 tys. km ale oni już jeżdżą sporo. Zatem to nie jest wcale mało.
  • Odpowiedz