Wpis z mikrobloga

via Rowerowy Równik Skrypt
  • 62
19 571 + 144 = 19 715

Trasa typu wstajesz z rana i "ale mi się nie chce", w tym przypadku Wrocław --> Brzeg Dolny --> Oborniki Śląskie --> Trzebnica --> Oleśnica --> Wrocław.

Dzień wcześniej dokuczało mi kolano, więc wyjście na rower stało pod znakiem zapytania. Po prognozach nie nastawiałem się na piękną pogodę i faktycznie słońce nie wyszło nawet na minutę, ale przynajmniej nie było wiatru. Po drodzę trochę padał deszcz ze śniegiem a przez ostatnią godzinę typowa mżawka.

--> Brzed Dolny: od Wrocławia asfalt OK, ale na długim DDR do samego Brzegu Dolnego trochę walczyłem ze śniegiem/lodem. Dalsza trasa obwodnicą miasta

--> Oborniki Śląski: za obwodnicą odbicie na północ i zbieranie "łatwych" kwadratów. Różnie tam było z odśnieżeniem. Na tyle różnie, że jeden gośc wpadł na pomysł, żeby wyciągnąc swój terenowy motocykl i zrobić żonie i dziecku kulig po głównej ulicy wioski XD Później w miarę luźno, ale co chwila mokre okulary tym razem bardzo przeszkadzały.

--> Trzebnica: Odległość z Oborników Śląskich nie jest duża, ale warto sobie czasami odwiedzić te podjazdy między miastami :) W Trzebnicy zrobiłem krótką przerwę. Nawet nie zdążyłem wyciągnąć czegoś do jedzenia i już słyszę głos "dzień dobry, czy może mi Pan powiedzieć co to za torba i jaką ma pojemność" XD Chwilę pogadaliśmy i powiedział też, że on "w tamtym tygodniu na rondzie na dole na podobnych oponach wpadł w poślizg i po upadku do teraz dłoń go boli". No cóź, taka pora roku, że szczególnie trzeba uważać.

--> Oleśnica: Czemuś sobie ubzdurałem, że z Trzebnicy do Oleśnicy to już z "górki". Nic bardziej mylnego :D Po drodze odbiłem trochę po kolejne "łatwe kwadraty". W jednej wiosce moje kostki były bardzo atrakcyjne dla bandy 3 lokalnych burków. Stanąłem, przywitałem się z psami i zapytałem co to ma być, że zamiast ładnie przywitać to chcą gryźć po nogach :D (nicponi dodałem też na zdjęciu). W jednym miejscu rozbawił mnie też znak "uszkodzona nawierzchnia 800m". Te 800m to może było X lat temu, teraz powinni to zmienić na kilka kilometrów :D (z tego co pamiętam za Jaksonowicami). W Oleśnicy krótka przerwa w Parku Książąt Oleśnickich.

--> Powrót do Wrocławia po drodze mi znanej i lubianej, tylko ta wcześniej wspomniana mżawka.. temperatura przez całą trasę między -2°C a 0°C, wiec taki deszczyk był odczuwalny.

Ogólnie wypad udany, brak gleb a takie warunki jakie były dzisiaj w porównaniu z zeszłotygodniowymi #!$%@? to nadal 10/10.

Najsłabszym ogniwem tym razem był izotonik Ostrovit cytryna-mięta. Jest paskudny i jednak nie mogę się do niego przekonać, albo komuś oddam, albo zachowam na awaryjne okazje.
Za to miłym zaskoczeniem była "Oskroba Babka o smaku pomarańczowym". Trochę takich gotowców już w życiu przerobiłem, a ten jest wyjątkowo smaczny. Z porcji np. 200g (jakieś 1000 kcal) można ubić kulkę którą popijając szybko + wygodnie się je i zajmuje mało miejsca.

#rowerowyrownik #rower #ruszwroclaw #gravel

Skrypt | Statystyki
donmateok - 19 571 + 144 = 19 715

Trasa typu wstajesz z rana i "ale mi się nie chce"...

źródło: comment_1642980680KDN6pf35FBaX6xalLLIuyo.jpg

Pobierz
  • 7
@donmateok: ten odcinek 800m to się ciągnie 8km. Od Węgrowa, przez Jaksonowice do połowy Dobrzenia. Tam oglnie się nie jęździ z Trzebnicy do Oleśnicy chyba ze po Kwadraty :D Najlepsza trasa to przez Zawonie i Dobroszyce, kilka fajnych podjazdów jak na te rejony :)
Najkrótsza znośna to Trzebnica, Łozina, Kępa, Januszkowice, Stępin i albo przez Nieciszow albo przez Jenkowice. Jak coś to Olesnicki lokals jestem drogi w promieniu 60km znam na
@Hipodups: Tak, to były kwadraty :) drugi raz akurat tamtą drogą się prędko nie wybiorę :D

Spoko :) jak się zrobi ładniej to planuję pozbierać trochę kwadratów właśnie też w okolicy Oleśnicy, wcześniej się pewnie bym poradził z jakimś gotowym gpx-em :D
@fimino: Continental Speed Ride 28x1.60 (42mm). Ciśnienie w zależności od trasy. Jak bardziej terenowo to 2 bary, jeżeli jakiś kompromis to 3, a przy głównie asfalcie dobrej jakości 4.