Wpis z mikrobloga

Co z mierzeniem ciał ketonowych oraz czy mam cukrzycę?!

Robię ten wpis jako uzupełnienie mojej poprzedniej wrzutki z wczoraj :). Dodaję podpunkty o mierzeniu się oraz o problemach z insuliną, gdyż uważam, że są one bardzo ważne:

*

8. JAK SIĘ MIERZYĆ NA KETO?
Będziecie potrzebowali glukometru, ja mam Keto Mojo (w załączniku fotka). Kupiłem zestaw, bo wiedziałem, że będę się kłuł długi okres czasu, więc sugerowałem się przede wszystkim ceną za pomiar. Zrobiłem Excelka, zebrałem dane, pododawałem oraz podzieliłem wszystko jak należy i okazało się, że Keto Mojo (pomimo, że droższe przy pierwszym zakupie) na dłuższą metę jest tańsze od Xido Neo. Jestem otwarty na dyskusję w tym temacie, bo używałem w swojej karierze tylko Keto Mojo, więc chętnie posłucham czego wy używacie i jakie macie z tym związane doświadczenia.

A teraz do rzeczy! Dlaczego? Bo jak próbowałem na YouTube znaleźć prostą odpowiedź na proste pytanie "jak się mierzyć na keto?", to trafiałem na masę #!$%@?, które można byłoby streścić w czterech podpunktach.

Mierzymy się:
- rano,
- 1h po przebudzeniu,
- minimum 12h od ostatniego posiłku,
- zawsze o tej samej porze.

Przykład:
- budzę się o 7:00 (nie oznacza to, że od razu wstaję :P),
- o godzinie 8:00 robię pomiar,
- ostatni posiłek jadłem najpóźniej o 20:00 poprzedniego dnia,
- mierzę się w ten sposób codziennie.

Dlaczego tak a nie inaczej? Żeby mieć rzetelne dane.

Ludzki organizm ma swoją gospodarkę hormonalną i w różnych porach dnia (oraz zależnie od pożywanych posiłków) wyjdą nam różne wyniki, więc jak nie chcecie dostać zawału patrząc na poziom waszej glukozy i ciał ketonowych, polecam dyscyplinę. Chodzi o to, żeby w minimalnym stopniu wyniki były standaryzowane.

Pragnę również zwrócić uwagę, że to są takie typowe pomiary dla osoby, która po prostu chce wiedzieć:
- czy jest w keto czy nie?
- ile w końcu ma tych ciał ketonowych?
- jakie jest jej GKI (w jak głębokiej ketozie jest)?
Wiem, że można się kłuć parę razy dziennie, żeby sprawdzić jak działa u nas insulina i ketony: w innych porach dnia, przed posiłkiem, tuż po, 2h po posiłku itd. Ja tego nigdy nie robiłem, więc nie będę się wypowiadał. Po prostu zwracam uwagę na to jaki rodzaj pomiaru tu opisuję. Jak ktoś wie więcej na ten temat, zapraszam do dzielenia się informacjami ;). Zresztą wczoraj w moim poście z wyzwania "zagrubo2022" udzieliła się @factoryoffaith_ , więc może ona powie nam coś więcej na ten temat, bo widać, że się zna na temacie :)?

A jak się mierzyć od strony praktycznej?
- naszykujcie sobie miejsce pomiaru (np. biurko, stół),
- naszykujcie glukometr, paski do pomiaru, lancety (te igiełki, co kłują), pen (ten "długopis", w który się wkłada lancety) oraz papier toaletowy lub chusteczki higieniczne (ja używam takich malutkich paczuszek jak dla dzieci, bo idealni mi się mieszą w pokrowcu Keto Mojo),
- nakłujcie palec i wyciśnijcie trochę krwi, którą wytrzyjcie w papier toaletowy/chusteczkę,
- wyciśnijcie właściwą ilość krwi,
- najpierw zmierzcie glukozę,
- znów wyciśnijcie krew,
- później zmierzcie poziom ciał ketonowych
- kalkulatorem podzielcie GLU/KET (czyli np. jeśli glukozę mam na poziomie 4,8, a ciała ketonowe na poziomie 0,8 to moje GKI wynosi 6).
Filmik na Youtube "Testing Demonstration with the Keto-Mojo GK+ Blood Glucose & Ketone Meter" świetnie pokazuje ten proces.

Proszę, weźcie pod uwagę, że nauczenie się mierzenia zajmie wam trochę czasu, jeśli nigdy wcześniej tego nie robiliście. Sam myślałem, że sobie usiądę i od razu się zmierzę, a tu wyszły takie trywialne problemy jak:
- "a jak to się w ogóle odkręca?"
- skonfigurowanie urządzenia,
- "wkładam ten pasek i co? i nic?"
- poczytanie instrukcji,
- "dlaczego to nie działa?"
- itd.
Dlatego jeśli planujecie się mierzyć, to zaplanujcie sobie wcześniej wolną chwilę, którą poświęcicie na pierwsze próbne pomiary. Pooglądacie sobie wtedy filmiki instruktarzowe, poczytacie instrukcję, skonfigurujecie urządzenie, a wszystko to w miłej i sielskiej atmosferze ;)

Kolejna kwestia to pytanie "
czy mierzyć się codziennie i jeśli tak to jak długo?"... i nasza ulubiona odpowiedź, czyli "to zależy". A zależy od waszych finansów. Jeśli zdecydowaliście się iść drogą Keto-Szkicy, o których wspinałem w poprzednim wpisie w punkcie "5. JAK DOBRZE PRZEJŚĆ ADAPTACJĘ... >WEDŁUG MNIE< ?" to darowałbym sobie pomiary. Ewentualnie w ramach treningu dla wprawy samego "kłucia się" i uczenia dyscypliny pomiarowej. Potem wchodzimy na normalną ketoadaptację i:
- w opcji idealnej zaproponowałbym wam codzienne pomiary w pierwszym kwartale keto,
- w opcji minimum za absolutnie fundamentalne uważam codzienne mierzenie się przez pierwszy miesiąc adaptacji.
Po tym pierwszym okresie pomiarów:
- w opcji idealnej po trzech pierwszych miesiącach codziennego kłucia się polecam zacząć mierzyć się co drugi dzień,
- w opcji minimum po pierwszym miesiącu codziennego kłucia się polecam mierzyć się co drugi dzień.
A później, w kolejnych okresach (które już sobie sami ustalicie), co trzeci dzień, czwarty itd. Aż do pomiarów raz na tydzień + ewentualnie pomiarów kontrolnych (losowych).

Warto również pamiętać, że jak nie będziecie się mierzyć tak skrupulatnie i coś zacznie się z wami dziać (np. waga stanie wam w miejscu [tzw. efekt plateu]), to warto wrócić do codziennych pomiarów na okres radzenia sobie z tym wyzwaniem:
- raz, że wy będziecie od razu znali wasz obecny stan,
- dwa, że jak zadacie pytanie w jakiejkolwiek społeczności, to oni od razu polecą z tematami w stylu "jaką masz michę?" (czyli "co jesz?", "ile kalorii?" i "jakie makroskładniki?") oraz jaki macie obecnie poziom insuliny i ciał ketonowych.

Jako materiał uzupełniający polecam "Jak i kiedy mierzyć ciała ketonowe - KETO WTOREK odcinek 14"

*

9. O MÓJ BOŻE!!! MAM CUKRZYCĘ?!
"Czy jestem cukrzykiem?" to jest pytanie, które zdominowało mi co najmniej kilka dni w okresie adaptacji, gdy zacząłem się mierzyć. Znacie to uczucie strachu w stylu "o mój Boże, mam XYZ"?. No właśnie :). Ja się martwiłem, że będę miał cukrzycę, albo już ją mam. Wyniki sugerowały stany przedcukrzycowe. No nie ukrywam, że troszkę się, ghm, zes*ałem :P

Zanim jednak całkowicie opadniecie z sił i zaczniecie się godzić z wyrokiem cukrzycy ( ͡° ͜ʖ ͡°), chciałbym, żebyście się zapoznali z takimi zjawiskami jak:
- Adaptive Glucose Sparing (Glucose Spring Effect)
- Insulinooporność fizjologiczna
- Efekt Brzasku

I teraz ważna sprawa - NIE ZNAM SIĘ NA TYM :P. Nie jestem ekspertem w tych tematach, ale wiem, że mogą występować problemy, które mogą nas martwić. U mnie wystąpiły i przeżywałem keto-turbulencje. Obecnie poziom insuliny mam bardzo dobry (przy założeniu, że mierzę się jak opisywałem wyżej; wczoraj było to 4,8 pod 44 godzinach postu). Mimo wszystko warto się w tym temacie wyedukować. We wspominanym już moim wczorajszym poście z wyzwania "zagrubo2022" udzieliła się @factoryoffaith_ , więc tutaj też miałaby coś do dodania :)?

Od siebie polecam zgłębić te materiały na YouTube (niestety większość po angielsku):
- HOMA-IR – The Best Insulin Resistance Test – Dr.Berg
- High Glucose on Keto Diet - Adaptive Glucose Sparing
- What is the Dawn Phenomenon?
- What is the DAWN EFFECT? High Morning Blood Sugars (2021)
- Ciekawostka - Adaptive Glucose Sparing (ten jest ode mnie)
oraz artykuł "Is your fasting blood glucose higher on low carb or keto? Five things to know".

***

Buziaki i powodzenia ;D!!!

#keto
thus - Co z mierzeniem ciał ketonowych oraz czy mam cukrzycę?!

Robię ten wpis jako...

źródło: comment_1643623637Ca7Avs3COxgeHtv2KXGrOY.jpg

Pobierz
  • 5
@thus: niestety nie mam niczego mądrego do dodania - niewiele wiem o gospodarce węglowodanowej w keto. Więcej się nauczę od Ciebie :) Na pewno osoby size+ mają popsuty metabolizm, więc połączenie duzej zmiany w diecie + wprowadzenie długich postów może u nich zwiększyć szanse na hipoglikemię. Także w momencie senności, trzęsących się rąk, napadu głodu, warto zmierzyć poziom cukru, żeby sobie nie zrobić krzywdy :)
@factoryoffaith_: O, i widzisz - to jest bardzo wartościowa informacja. Ja sam zresztą bym nie wrzucał w siebie keto i IF "na raz". Najpierw sama adaptacja 1 miesiąc i minimum 2 miesiące na keto (razem 3 miesiące) i dopiero potem bym zastanawiał się nad IF.

Nie robiłbym też od razu 16:8, tylko najpierw sprawdził jakie mam okienka sam z siebie (np. 12:12) i co 1-2 tygodnie przerzucałbym 1 godzinę z okna
@thus: Dokładnie jak piszesz :) ogólnie keto będzie dobre na hipoglikemię, ale właśnie wszystko z rozsądkiem i stopniowo. Jeśli latami jesz pizzę i zajadasz makaronem z słodyczami, to jeśli następnego dnia wejdziesz na keto to możesz mieć problemy. Podobnie z IF. Mój niebieski po niecałym roku IF 18:6 (czasem 16:8) zszedł z hipoglikemii, ogarnął insulinooporność i stan przedcukrzycowy. Choć teoretycznie długie przerwy w jedzeniu mogą powodować niskie poziomy cukru. Kwestia balansowania