Wpis z mikrobloga

Ee, ile najdłużej się ruchaliście bez przerwy i wytrysku?
Ja chyba ponad godzinę albo dłużej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A jak jestem pijany to wstępuje we mnie duch spermy i kiedyś się ruchaliśmy 50 minut ostro i bez przerwy. Tak to, to zazwyczaj około 15-20 minut bo czasami jestem też zmęczony po pracy albo po prostu mi się nie chce. Ale jak słyszę ze niektórzy dochodzą w 1-2 minuty to współczuję trochę, wiem jakie są loszki xD.
#seks #zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
  • 93
@cutecatboy:

czyli co, jak się zlejesz w 5 minut i żona w tym czasie nie zdąży dojść to się odwracasz i idziesz spać? xD


Wtedy wycieram fiuta w firankę, żona dostaje spazmów o mocy setki orgazmów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Chyba nigdy nie udało mi się dłużej niż 3h, dziewczyny miały dosyć, mimo zmian tempa.

Najfajniej jest 30-40 minut, potem masz to super uczucie jak po dobrym pakowaniu ale 10 lepsze.

A jeszcze lepiej kilka razy po 20 minut. :)
@adamczo: Ja bym nie chciał, żeby partner zostawił mnie bez zadowolenia, bo doszedł po 5 minutach i koniec zabawy, a ja leżę i muszę skończyć sam. Chyba, że to jakoś inaczej u was wygląda, bo na pierwszy rzut oka to jest po prostu smutne, seks na wyścigi, gdzie jedna osoba ma większą przewagę ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@cutecatboy:

Chyba, że to jakoś inaczej u was wygląda, bo na pierwszy rzut oka to jest po prostu smutne, seks na wyścig


To jest kwestia podejścia i werbalizacji oczekiwań. Jeśli celem seksu jest osiągnięcie orgazmu - to faktycznie brak "oczekiwanego" rezultatu może wywoływać pretensje i frustrację. Natomiast seks przeżywany jako transcendentalne zwieńczenie relacji - przyjemność jest "zaledwie" dodatkiem do aktu największego zawierzenia, zaufania i jedności, a mistyka seksu staje istotniejsza częścią
@adamczo: A bywa tak, że żona dochodzi, a ty nie? Wtedy kończysz sam na ręcznym? Czy to jest taka jednostronna sytuacja, że tobie to odpowiada, bo zawsze dochodzisz (bo, jak zauważył ktoś wyżej, to ty ruchasz i kontrolujesz sytuację), a żona różnie?
@cutecatboy:

A bywa tak, że żona dochodzi, a ty nie?


Tak.

Wtedy kończysz sam na ręcznym?


LOL, we wcześniejszym komentarzu tłumaczyłem że orgazm nie musi być najważniejszym celem zycia... Wyobraź sobie, że dla niektórych brak orgazmu to nie jest sprawą tak wysokiej wagi, aby to sobie zastępczo kompensować :)

jak zauważył ktoś wyżej, to ty ruchasz i kontrolujesz sytuację


Przeczuwam, że masz znikome doświadczenie w tej materii, pozwól zatem że ci