Aktywne Wpisy
rysiekryszard +14
Jak świętowaliście swoje osiemnaste urodziny? U mnie babcia chyba kupiła tort i najbliższa rodzina odśpiewała sto lat. Nie było żadnej większej imprezy, nie było żadnych kolegów itd. Nigdy w życiu też nie zostałem zaproszony do kogoś na 18-stkę. Trochę głupio może, ale cóż. Ja się przyzwyczaiłem i w sumie lubię każde urodziny spędzać na wykopie. Najwyżej sobie kupię jakąś pizzę czy coś w tym stylu, a czasami to prawie zapominam, że mam
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
przykład tego gówna w dorosłości: znalazłem jakąś prace, chce spróbować, przygotowuje sie i nagle jeb, matka z ojcem dowiadują sie o tym i zaczynają robić cyrk, wypytywać, skakać nade mną i ekscytować sie jak małpy, że zaraz coś zrobie w życiu i może mi sie uda, potem dochodzą propozycje i zamiary jak to będzie wyglądało, że tu mnie podwiozą, tu ojciec z kimś stamtąd znajomym pogada, tu matka zaczyna wszystkim innym znajomym rozpowiadać, że synek nieudacznik wreszcie sie bierze za robote i wiadomo co potem - #!$%@? i tak z tego wychodzi, albo w ogóle rezygnuje albo ide tam i zostaje #!$%@? z tej roboty
#!$%@? to jest takie męczące i demotywujące do podjęcia jakiegokolwiek działania, że ja #!$%@?
#przegryw
oni sie #!$%@?ą dosłownie wszędzie i we wszystko co moje
a na razie nawet nie mam możliwości teraz sie wyprowadzić, bo na chwile obecną mam 0 zł na koncie i w kieszeni
jak ja nie powiem to sami jakoś sie dowiedzą od kogoś albo sie domyślą co sie kroi jeśli sie przygotowuje i gdzieś wychodze
#!$%@? są niemożliwi, ile razy miałem takie #!$%@? sytuacje to strach pomyśleć
najgorzej, że większość osób na świecie tak nie ma i sie dziwią i nie wierzą, że takie rzeczy u kogoś w domu sie dzieją i stąd potem takie głupie powierzchowne odpowiedzi typu "odetnij sie"
Komentarz usunięty przez moderatora
i masa innych chorych rzeczy, o których nie chce mi sie tu już pisać ani nawet by mi sie nie chciało w rzeczywistości nikomu mówić, bo to jest
szczególnie na chwile obecną gdzie jedyne co mam to dosłowne NIC
Komentarz usunięty przez moderatora
typowe i zrozumiałe skoro jesteś normikiem
a no i jeśli chodzi o tych z patologii co byli bici i maltretowani to nie mieli wyjścia, u mnie w domu nie ma przemocy fizycznej tylko jest psychiczna, moim zdaniem o wiele
Jaki nick ( @Vampirella: ) takie i porady. Wampiryczne.
Bardzo dobrze cię rozumiem, OPie.
Rozwiązanie tylko jedno: wyprowadzka, a #wyprowadzka właśnie nie jest możliwa, bo rodzice ci na nią pozwolą, uniemożliwią. Jesteś w błędnym kole. Pieniędzy nie masz. Ale wyprowadzka sama w sobie też może się nie udać, bo oni mogą działać też zdalnie. I znów, dobra wyprowadzka możliwa właśnie gdy rodzice popierają, a ty w innej sytuacji. Ale
ja jedynie co to teraz mam z tyłu głowy taki mały zamiar, żeby w jakiś sposób (incognito oczywiście) znaleźć najlżejszą jaka może być robote, pozarabiać przez pare miesięcy jakiś tam hajs, zachomikować i potem znaleźć najtańszy możliwy pokój do wynajęcia w moim mieście, a potem od nich niespodziewanie uciec i postawić granice, nie wiedzieliby nawet gdzie mieszkam
no ale wiadomo, na razie to są marzenia, chociaż mi sie
To nie zadziała, niestety.
Znajdą i cały ten wysiłek pójdzie na marno.
W ogóle nie ma takiego łatwego rozwiązania.
Dobrze jest to, że uświadamiasz sobie sytuację.
No, uświadamiasz, że sytuacja jest taka a taka.
Już same jedynie uświadomienie przez ciebie ma taki efekt, że szkody od takiego zachowania rodziców będą mniejsze, niż w razie, gdy ofiara nie rozumie o co chodzi.
Sama