Aktywne Wpisy
Naproksen +1035
urarthone +734
News dnia to...
- Morawiecki będzie próbował utworzyć rząd 27.6% (782)
- Wyrzucenie 4 zawodników z U17 chwilę przed MŚ 3.4% (97)
- Znaleziono ciało poszukiwanego zabójcy 6-latka 9.1% (258)
- ZEA wysłały szpital do Gazy 1.1% (31)
- Złodziej książek z USA 4.1% (115)
- Microsoft chciał zaoszczędzić na pracownikach 1.7% (47)
- Turyści z Hiszpanii wracają ze sraczką 4.0% (113)
- Zrobił pranie sąsiadce, kiedy jej nie było 49.1% (1391)
Czesc, to nie zarzutka wiec nie piszcie tak.
Mam 32 lata, mieszkam w warszawie, wynajmuje mieszkanie. Posiadam 600k w gotowce, obecnie zarabiam miesiecznie okolo 46-48k na czysto z czego jestem w stanie odlozyc 40.
Chcialbym w koncu kupic mieszkanie ale nie chce dalej mieszkac w klitce, teraz wynajmuje okolo ~45m z dziewczyna i dostaje klaustrofobii.
Interesuja mnie glownie mieszkania z rynku pierwotnego 3-4 pokojowe 75-100m. Wtorny tez moze byc ale irytuje mnie ze doplacam w takim wypadku do tego ze mieszkanie jest urzadzone, i tak musialbym je zaorac bo Polacy (nie oszukujmy sie) nie maja gustu i malo ktore mieszkanie jest na prawde ladnie urzadzone.
Problem w tym ze te mieszkania kosztuja 1.2-1.6mln
oraz:
- jestem na ryczalcie (12%), nie wiem czy bank da mi teraz 1 mln kredytu, mozliwe ze nie
- nawet jezeli to rata wyjdzie z 6k i przy moich zarobkach to nie problem ale
- stopy procentowe beda rosnac
- mysle ze nie mozna bagatelizowac zagrozenia wojennego, wiem ze to malo prawdopodobne ale jezeli jest na to kilka procent szansy to trzeba to wziac pod uwage
- jestem kontraktorem (IT), nie siedze w cieplym #!$%@?, o ile jestem przekonany ze przez nastepne pol roku te kontrakty zostana utrzymane to nie wiem co bedzie za rok albo 2 lata, przeraza mnie mysl ze zostaje bez roboty z rata kredytu w wysokosci 6-8k, potrzebowalbym z 200k poduszki finansowej zeby czuc sie troche bezpiecznie (wtedy zostalo by mi 400k na wklad przez co jeszcze bardziej zmaleje mi zdolnosc)
- boje sie ze kupie mieszkanie za wczesnie/za pozno, ostatnio rynek byl rozgrzany, ceny powinny spasc ale czy na pewno spadna? nie mam szklanej kuli
Od razu dodam ze:
- nie chce domu, nie mam na to czasu, lubie mieszkac w miescie i miec wszedzie blisko, dom moze kupie na starosc
- nie znam sie na inwestowaniu, nie mam czasu na nauke tego, cala swoje energie poswiecam na to by robic to co najlepiej umiem czyli wyciskac kase z IT
- nie mam zamiaru ladowac pol miliona w BTC, akcje, ETFy, nie znam sie na tym, mam za slabe nerwy na to
Co byscie zrobili na moim miejscu? Kupowac cos juz teraz, czekac i dalej zbierac, obserwowac?
Niby czlowiek zarabia normalne pieniadze a przez to ze moje pieniadze sa pozerane przez inflacje i przez to ze nie jestem pewny co do decyzji zakupu chodze zestresowany, boje sie po prostu podjecia zlej decyzji co mnie kompletnie paralizuje. Nie podejmowanie zadnej decyzji jest rowniez jednoznaczne z podjeciem zlej decyzji.
I nie piszcie ze zarzutka bo ktos kto tyle zarabia to wie co robic z pieniedzmy bo ja tyle zarabiam i nie wiem, jestem maksymalnie zfocusowany na tym by zarabiac wiecej bo na tym sie znam. Inwestowanie jest dla mnie zagadka. Chetnie bym komus zaplacil za jakies porady inwestycyjne ale kojarzy mi sie to z filmem wilk z wallstreet i po prostu boje sie ze ktos mnie wydyma/zle doradzi.
Wy sie z nich smiejecie ale ja na prawde zazdroszcze tym wesolym parkom z dochodem 10k brutto ktorzy biora kredyty na 500k na yolo bo jakos to bedzie.
Obecnie czasy sa tak niepewne ze wydaje mi sie ze jakakolwiek decyzja bedzie zla decyzja.
#nieruchomosci #warszawa #gielda #programista15k #inwestowanie
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #623072ac2cbeb23e3319443c
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
coś co utrzyma siłę nabywcza pieniądza, a na czym nie musisz się znać to złoto. Złote monety 1 uncjowe.
Stary dobry sprawdzony sposób tezauryzacji który nigdy nie zawiódł.
Złoto to jakiś dramat, średnio 2% zwrotu w ostatnich 40 latach. To tragiczna inwestycja na emeryturę.
https://dqydj.com/gold-return-calculator/
jeżeli twój dziadek kupił złota za $500 w 1980 to dzisiaj będziesz miał $2000 dzisiejszych dolarów, normalnie szał!
jeżeli kupił za $500 udziały w funduszu śledzącym sp500 - i wrzucił reinwestycję dywidend - to $35000. Robi wrażenie?
No pewnie. Popraw o inflację to złoto zarobiło mniej więcej nic, SP500 pomnożyło majątek x20
Skończcie ludzie z tym kultem złota, to gówno nie inwestycja.
@gatineau: dobry z ciebie cymbał. I ty piszesz o inwestycjach xD
Porównaj sobie RYZYKO baranie. Podstawowy wskaźnik warunkujący każdą inwestycje.
Rozumiem spadki wartości zainwestowanej kwoty o 90% nie mają znaczenia?
Trzymał byś to przecież jesteś wykopowy inwestor nie.
Weź skończ #!$%@?ć i grać tu znawcę.
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Zresztą. Bardzo prostym trzeba być żeby oceniać pewne rzeczy w tak 0:1 sposób.
Ile masz tego spx? Redukujesz teraz czy dokładasz gdy Fed podnosi stopy? Jak prowadzić taka pozycje? Czym ja zdywersyfikowac? Jak powinien wyglądać portfel? 50:50 z obliggami? Czy jeszcze gotówk? Czy może bez dywersyfikacja ( ͡° ͜ʖ
Komentarz usunięty przez autora
Łatwo się pisze. Złoto tak nie traci. Nie zyskuje też. To logiczne.
Jeśli już mowa o inwestowaniu
lol chyba oszalałeś że będę dyskutował z kimś na twoim poziomie xD
Idę teraz na spacer z psem, to dużo przyjemniej spędzony czas.
A tobie polecam literaturę, masz wiedzę o giełdzie mniej więcej z lat 60 zeszłego stulecia. Od tego czasu wynaleziono fundusze pasywne, musisz trochę nadrobić. Wyżej pisałem tytuł książki którą gorąco polecam (the bogleheads guide on investing), masz tam wszystko czego mógłbym cię nauczyć
czyli argumentów brak. Świetny jesteś. Widziałem że tak będzie.
@gatineau: jesteś dla mnie mocno ograniczony w myśleniu, zamykasz się na możliwości. Czego ja bym miał się chcieć od betonu uczyć?
Zresztą jak brzmi ta TAJEMNA wiedza? Kup etf i trzymaj xD chyba kpisz.
Serio w twoim przenikliwym umyśle świat jest tak prosty, a zarabianie takie łatwe?
Musisz zacząć
chciałbym Cię zobaczyć jak trzymasz w etf na SPX 500 koła, a giełda spada o 90% jak w 2008 albo 2000. Jak wtedy byś się czuł? Jaki kolor miały by twoje majtki? Ile siwych włosów przybyło by na głowie? Czy smród obsranej zbroi czuć było by w drugim pokoju?
Później tylko kilka lat czekania aż "wróci".
odpowiedz sobie na spokojnie na te pytanie i zastanów się czy faktycznie to jest
@Sarza01: generalnie to tak choć może nie SPX tylko VT (czy na naszym podwórku VWCE), sp500 to jednak zbyt duża ekspozycja na jeden segment (megacap hamburgerów). Nie wiem też co w tej wiedzy t
chyba twój portfel ręcznie wybranych papierów o tyle spadł. SP500 spadło o 57%. Trzymajmy się proszę
Więc nie musisz ze mną dyskutować na temat zasadności kupna ETFów, wybierania akcji czy obligacji czy dywersyfikacji w innych źródłach bo ja tu nie mam zamiaru
@gatineau:
Na emeryturę to standard - mix giełdy (jakiś fundusz total World, wspomniałem vwce - total World, Irlandia, jest wariant w eur, accumulating czyli reinwestują dywidendy automatycznie) i obligacji
A jaki mix akcje/obligacje to zależy od tolerancji na ryzyko i ile zostało do emerytury - ja lecę na 100% akcji/obligacji bo:
- lubię ryzyko
- do emerytury jeszcze 15-20 lat
A na pomnażanie środków to nie pomogę,
- broker: IBKR . Obsługuje cały świat, pozwala wypisywać opcje. Interfejs toporny ale idzie się przyzwyczaić
- na emeryturę https://www.reddit.com/r/Bogleheads/ ; poczytaj ich FAQ/Tools/Resources . Naprawdę nic więcej nie potrzeba, tyle tylko że to USA centryczne - w Europie nie kupisz niektórych podstawowych ETF tam opisanych jak VT (bo nie publikują jakichś świstków wymaganych przez KE), ale vanguard ma teraz podstawowy pakiet ETFów w Irlandii. Zobacz
@gatineau: czyli nadal ekspozycja na same akcje bez dywersyfikacji.
@gatineau: To jest wszystko myślenie życzeniowe które zadziała tylko w określonych warunkach. Ja wiem, że fajnie spojrzeć wstecz na wykres i powiedzieć: "wystarczyło kupić". Rzeczywistość nie jest taka prosta.
weź okres od stycznia 2000 do