Wpis z mikrobloga

@Mirekzkolega pamiętam że jak byłem mały to rodzice zamówili pizzę na obiad i następnego dnia jak poszli do pracy (ja nie chodziłem jeszcze wtedy do szkoły) to poprosiłem dziadków żeby mi podgrzali ostatni kawałek w mikrofalówce. Dla nich to była jakaś czarna magia wtedy, więc chyba ustawili na godzinę czy coś w tym stylu, na pełnej mocy i z kawałka zrobił się węgiel. Oczywiście dziadkowie stwierdzili, że wnuczek chce pizzy to dostanie