[cult_of_luna]

#rock #hardrock #polskamuzyka
#cultowe (858/1000) <- zaległe z weekendu

Totentanz - Poza Wszystkim z płyty Nieból (2007)

Jakoś tak zatrzymałem się chwilę na dłużej z nimi, ale nie z całymi płytami, tylko jakieś pojedyncze numery mi się wryły.

Ciekawostką jest to że jako fan KSU, punkowej legendy z Bieszczad, z którą miałem sporo "wspólnego" w XXI wieku kiedy już rządzili tam ludzie z Tarnowa (jak Totentanz), słyszę od razu że te gitary nie tylko produkował tu Jasiu Kidawa, ale na 100% wymyślał (albo odkopywał) te same patenty gitary prowadzącej.

W nowym KSU był zdaje się facet producentem, ale przecież leady w refrenie w tym numerze to jak wyjęte z KSU są, tylko w inny styl wsadzone bez żadnych usprawnień ;) Ot obserwacja sprzed parunastu lat :)

-------
#cultowe - tag do śledzenia lub czarnolistowania przez tych którzy followują moją osobę z innych powodów niż muzyka.
Przez tysiąc dni postuję rzeczy których słuchałem przez ostatnie 20 lat (jeden numer dziennie, od 01/01/2020 do 26/09/2022). Szerokopojęty rock, metal, punk i pochodne. Niektóre były hiciorami, innych wolałem sobie nigdy nie przypomnieć. Kolejność wstępnej listy zrandomizowałem i nie jest mi znana. Odkrywam dzień po dniu.

[plussix]

@cult_of_luna: Ja tu słyszę inspirację Comą

[DerMirker]

@cult_of_luna: czym się różni stare KSU od nowego?

[cult_of_luna]

@DerMirker:

czym się różni stare KSU od nowego?

stare to może złe słowo, bo dla mnie nowe to po roku 2000 :D

stare KSU jest punkowe, część hiciorów opierająca na punkowych klasykach z UK, część inspirowana. Nowe KSU jest komercyjne i nie jest to zarzut stricte muzyczny. To wzięcie przez ludzi z Tarnowa Siczki w obroty i robienie już nie punku, a pop-rocka na fali legendy kapeli. Płyta Ludzie bez Twarzy

[cult_of_luna]

@DerMirker: pamiętam że współorganizowałem koncert KSU prawie 20 lat temu i z korespondencji wynikało że ówcześni muzycy kapeli (np. Paweł Prezo) będący "menedżerami" grupy mieli dużo do gadania. Ta tarnowska frakcja, jak widać po dokonaniach grupy Totentanz, w której udzielał się nie tylko Kidawa, ale też basista KSU Eryk Bobella trzymała kapelę w ryzach nie tylko organizacyjnie, ale też muzycznie. Może i dobrze, bo zapewne to był taki czas ze ktoś

[lajsta77]

@cult_of_luna: Bardzo lubię ten utwór, większość nie metalowych kawałków które wrzucasz znajduje się i w moich ulubionych.