Wpis z mikrobloga

@agareas: jak raz przepijesz 3-6 miesięcy codziennie po 2-3 kaw - bo praca to wtedy już bez kawy to będziesz jak zombie. Może być trudno rzucić, a efekty uboczny odstawienia będą widoczne dość mocno.

Tak to, nie wiem. Najlepiej pić, jak naprawdę potrzeba i tyle. :)
Nie daj się picie kawy bo kultura, bo pordwieczorek, do towarzystwa, itp. xD
To jest najgorsze co może być.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@agareas: ja też zacząłem późno ale pije od przypadku. Trudniejsze jest odstawienie bardziej z powodu tego, że prościej jest napić się kawy i nie być przez chwilę zmęczonym, niż z powodu smaku
@agareas: ja zacząłem pić dopiero w wieku 22lat. tak to nigdy nie lubiałem kawy. dopier kawa speciality z przelewu mi smakuje i tak to się wkręciłem. maks jedną dziennie pije. brak problemu z uzależnieniem. czasami miewam tygodnie że w ogóle nie pije
@agareas: mam 27 lat. Nie pije kawy w ogóle.
Czarnej bym nie przełkła. Taką kawę, którą mogłabym pić chyba już nie możnaby nazwać kawą, a bardziej deserem kawowym.

Za to herbaty piję na potęgę. Aktualnie białą oraz ziółka meliskę.

Probowalam pić kawę, ale mi nie smakuje zwyczajnie, ani nie ma jakiegoś wpływu, żebym mogła ją przełknąć.

Jedynym pozytywem było regularne wypróznianko rano
@agareas: Tez bardzo późno zacząłem pic kawę. Trochę tak z przymusu można rzec. Tak koło 22/23 ktoś mi raz zrobił w kubku plastikowym i w sumie to było tyle. Potem po jakimś czasie może roku, dwóch znowu pare tak wypiłem i wtedy zaczęła sir moja przygoda. Mając 25 lat zacząłem no może regularnie pic kawę ale tylko w pracy z plastiku. Tak 2-3 razy w tygodniu. Natomiast w domu zacząłem sobie