Aktywne Wpisy
cmhqwidget +17
Odwrotna Familiada Sezon 2 cz. 16
Zasady: Masz odpowiedzi, zgadnij jakie jest pytanie. Odpowiedzi, które zawierają motyw, który wygrał w poprzednim tygodniu, będą eliminowane.
Motywy eliminowane w tym tygodniu: zaciąganie do łóżka, sesja, Domino, filmy porno, Kraków
Zostaw plusika dla zasięgu!
Nagroda publiczności dla @Dzia-do-stwo:
"podaj sposób by zaciągnąć ją do łóżka."
Prawidłowe pytanie:
Inaczej agitacja
Wygrał/a: @DupaJasia_
"synonim agitacji"
W poprzednim odcinku
Rozwiązanie i kolejny odcinek jutro o godz. 7:00
Zasady: Masz odpowiedzi, zgadnij jakie jest pytanie. Odpowiedzi, które zawierają motyw, który wygrał w poprzednim tygodniu, będą eliminowane.
Motywy eliminowane w tym tygodniu: zaciąganie do łóżka, sesja, Domino, filmy porno, Kraków
Zostaw plusika dla zasięgu!
Nagroda publiczności dla @Dzia-do-stwo:
"podaj sposób by zaciągnąć ją do łóżka."
Prawidłowe pytanie:
Inaczej agitacja
Wygrał/a: @DupaJasia_
"synonim agitacji"
W poprzednim odcinku
Rozwiązanie i kolejny odcinek jutro o godz. 7:00
Uuroboros +105
Staje się to moją kulą u nogi. Mam sytuacje, z którymi się będę musiał skonfrontować, one tylko się odwlekają i psują mi nerwy.
Co jest ciekawe kiedyś byłem odwrotnością tego. Totalną odwrotnością samego siebie. Przeciwieństwem przysłowiowej #!$%@?.
Wszyscy mnie szanowali, bo jak ktoś się do mnie np. sądził to potrafiłem podejść do kilku typów większych od siebie i z ryjem do nich aż spasowali. Jak się do mojego kumpla dosadzili kiedyś to podszedłem sam do 10 typów, wziąłem największego za szmaty i na glebę. Potem miałem respekt x miliard u wszystkich na mieście.
Miałem respekt wśród znajomych, opinie osoby niezłomnej, która zawsze ma swoje zdanie.
Od kilku lat coś się zmieniło, rozlazłem się totalnie, wszystkim ulegam. Jak dochodzi do konfrontacji słownej z agresywną osoba to mój głos jest niepewny, drży, moja ciała też. Oczywiście dalej odpowiadam na cwaniaka co to nie zrobię, ale to jest takie wymuszone, że aż żenujące.
Czuję się jak popychadło wśród rodziny, w pracy. Zawsze przytakuje, spełniam wszystkie polecenia. Już na studiach było tak, że zawsze tylko zgadzałem się, przytakiwałem prowadzącym, żeby dostać zaliczenie.
Stałem się taka niezdolną do konfrontacji nawet z kobietą, albo dzieckiem #!$%@?ą, która chce tylko święty spokój i ucieka od problemów.
#psychologia #psychiatria #osobisty #nerwica #depresja #testosteron #pieklomezczyzn
przeciwnie - udział w jakichś takich utarczkach powoduje że człowiek sam sobie odbiera rigcz :)
najlepszy jest złoty środek - asertywny tam gdzie możesz coś stracić
Poza tym nawet jeśli to się samo rozwiąże to życie jest takie,
Np. boję się, że gdy wejdę na drogę sądową i wygram to w tej osobie skumuluje się złość, wściekłość i pewnego dnia po miesiącach, latach będę sobie szedł, a tu nagle ona biegnie z nożem w takim szale na mnie, krzycząc: "Aaaaaaa!" i mnie jebnie, a ja nie zdążę nic
To obronisz się lub zginiesz i trud skończony. Nie ma czym się martwić. ¯\_(ツ)_/¯
Masz coś w rodzaju maladaptive daydreaming.
Wydaje mi się, że zwyczajnie się rozlazłem i oduczyłem konfrontacji, nawet tej zdrowej.
Na pewnym etapie życia stwierdziłem, że konflikty do niczego nie prowadzą, i że nie warto.
Naiwnie uwierzyłem, że można przejść życie bez konfrontacji z innymi. Jednak nie, przyjdzie taki moment, że wszystko czego się boisz to cię dopadnie.
Zachowania nacechowane przemocą mogą wynikać właśnie z niskiej samooceny, słabo ukształtowanego obrazu siebie, niskiego
Ja sam nie wszczynam konfliktów, ale od faceta oczekuje się zawsze, że stanie na wysokości zadania i stawi czoła konfrontacji.
Wiadomo, że nie podchodzę do każdego i nie daję mu w ryj, ale nie oszukujmy się, jeśli facet boi się komuś sprzeciwić, zwiesza głowę i przegrywa konfrontację to może oczekiwać tylko pogardy.
Ja brzydzę się sam sobą i marzę
Większość ludzi jest niewyszczekana i nie umie się bić, więc
W ogóle za dużo myślę, ja analizuję na potęgę różne warianty i konsekwencje tego co może się stać jak się z kimś skonftontuję.
Np., że to się będzie ciągnąć potem latami, że ja życia nie będę miał, że ta osoba będzie się odgrywać, że wyciągnie coś na mnie (chociaż de facto nic nie zrobiłem to i tak mam takie poczucie, że ktoś może coś wyciągnąć i
Konfrontacja może mieć różne formy, nie trzeba od razu się #!$%@?ć :)