Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#nieruchomosci #mieszkanie #wynajem #remont #prawo

5 lat temu wynająłem mieszkanie 37 m2. Standard z PRL, nieumeblowane, nieodświeżone po poprzedniej lokatorce, która mieszkała pół roku, stary kibel, podłoga wymagająca cyklinowania, widać że ktoś ostatnim razem pomalował je bardzo niechlujnie. Ogólnie jak dla mnie mieszkanie do remontu. Wziąłem bo mieszkanie na powiślu w Warszawie, blisko UW, cena 1500 + czynsz do spółdzielni. Dodatkowo ważne, że akceptacja psa (co było dużym problemem). Umowa najmu okazjonalnego na czas określony, z możliwością wypowiedzenia dla każdej ze stron.

Ostatnio (pół roku po podpisaniu następnej umowy na 2 lata z podwyżką o 200 zł) właściciel zaproponował mi nieadekwatną do stanu lokalu kolejną podwyżkę czynszu, dlatego postanowiłem się wyprowadzić. W umowie mam zapis o obligatoryjnym malowaniu przy wyprowadzce. Nie zależy mi na kaucji (1500 zł), wiec czy jeśli nie odmaluję tego mieszkania, to jedyne co ryzykuję to utrata kaucji? Po ostatniej rozmowie mam wrażenie, że janusz próbuje mnie naciągnąć nieuczciwie na remont tego PRLowiskiego skansenu, czepiając się np. stanu gniazdek, sugerując że je wyrwałem, a tak naprawdę odstają od ściany ponieważ jest tak nierówna i przysięgam, że takie zastałem wprowadzając się. Pomijam już to że te gniazdka wyglądają jakby miały 40 lat, teraz już takich nie robią. Dbałem o to mieszkanie bardziej niż o swoje, a teraz boję się, że gość będzie robił ze mnie jakąś patologię, która niszczy mieszkania. Oczywiście ściany są trochę brudne, ale wydaje mi się że przez 5 lat mieszkania, to nie jest nic nadzwyczajnego.

Niestety to był mój pierwszy wynajem i nie przyłożyłem się do tego aby spisać dobry protokół stanu mieszkania przy wprowadzaniu się i porobić zdjęcia. Czy on może teraz żądać żeby cyklinować mu podłogę, albo naprawiać popękaną terakotę w łazience, skoro to wszystko wymagało naprawy już zanim tam mieszkałem? W umowie mam, że "akceptuje stan mieszkania". To stwierdzenie wydaje mi się bardzo subiektywne i raczej nic nie mówi o stanie mieszkania.

Orientujecie się czy poza tą kaucją, coś może jeszcze ode mnie chcieć? Boję się że stracę czas i pieniądze na malowanie tej nory, a on i tak nie odda mi kaucji, bo się przyczepi np do podłogi, czy gniazdek.

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62ee7e98d9c77d8d278a8e55
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 14
@AnonimoweMirkoWyznania: każdy z was może walczyc w sądzie tylko czy wygra. Jest coś takiego jak normalne zużycie, wiec jeśli mieszkales tam dluzej to rzeczy się zużywają.

Może cię tylko straszy, może nie. No i on też ma ciężko coś udowodnić skoro nie ma protokołu.

Z tym malowaniem to nie wiem - a może lepiej pomalować, żeby było że wywiazales się z umowy? Nikt nie pisze jak to ma być pomalowane :p
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja bym nie malowała, bo bardzo możliwe, że wydasz pieniądze, a gość i tak kaucji nie odda, bo wymyśli jakieś uszkodzenia...

Możesz mu napisać, by malowanie zrobił z kaucji. Nie wydaje mi się, by było w tym coś nielegalnego.

Przed wyprowadzką koniecznie porób zdjęcia. Na każdą informację wynajmującego, że coś zepsułeś, odpisuj że tak już było przy Twojej wyprowadzce... Wątpliwe by gość Cię pozwał za zniszczenia, a jak pozwie to
WybitnaRopucha:

Orientujecie się czy poza tą kaucją, coś może jeszcze ode mnie chcieć?

Tak, chcieć może wszystko np. abyś przebrał się za krasnala i zrobił sobie z nim zdjęcie. Tylko do nie wszystkiego będzie miał podstawy. Akurat malowanie jest po twojej stronie więc jeśli "ściany są trochę brudne" a ich nie pomalujesz to może zrobić to na twój koszt. Jeśli koszt prac przekroczy kaucję to może chcieć abyś dopłacił.

Kodeks cywilny
Itey: Warto przeczytać ustawę o ochronie praw lokatorów - mało kto to robi zanim wynajmie mieszkanie (dotyczy to zarówno najmecy jak i wynajmującego), ale są tam zawarte praktycznie wszystkie zasady zwiazane z wynajmem. Umowy nie mogą przewidywać gorszych warunków niż to wynika z ustawy.

https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20010710733

Art. 6e. [Obowiązki i prawa stron po zakończeniu najmu]
1. Po zakończeniu najmu i opróżnieniu lokalu najemca jest obowiązany odnowić lokal i dokonać w nim obciążających
@AnonimoweMirkoWyznania: Koleś chce Cie zrobić w bambuko. Idź na bezpłatną poradę prawną do urzedu miasta i wszystkiego się dowiesz wspolnie z prawnikiem analizując umowę, zajmie Ci to 3h a wszytsko będziesz wiedzieć dokładnie - co się opłaca a co nie i jakie są konsekwencje.

Koleś może próbować Cie pozywać w najgorszej sytuacji. Malowanie mieszkania to kilka tysięcy jak ma to robić ekipa a i tak koleś nie będzie chciał oddać grosza
@AnonimoweMirkoWyznania: proponuje odmalować jak najniższym kosztem (2x farby po 50zl) dokumentując proces robiąc foto oraz wideo + poświadczenie świadka. Kaucje najlepiej odzyskać składając pozew do e-sądu (są instrukcje w sieci) podając taki adres, by Janusz zorientował się dopiero gdy wejdzie mu komornik na konto (np. podając właśnie adres wynajmowanej nieruchomości jako adres kontaktowy do niego)

Kradzieze kaucji są na porządku dziennym, dlatego wszyscy lokatorzy albo nie płaca ostatniego czynszu, albo ślą
W najgorszym wypadku właściciel weźmie firmę do odmalowania, na fakturze wyjdzie 5k i będziesz musiał 3.5k dokładać. Lepiej zawczasu się spróbować dogadać.
@AnonimoweMirkoWyznania: pomaluj najtańszą farbą tam gdzie bardziej ubrudzone, tylko konieczne pędzlem, bo wałkiem to pewnie będzie tynk odparzać i sobie nieporównywalnie więcej roboty dolozysz. A jak boisz się ze nie odda kaucji to nie płać za ostatni miesiąc i elo. Juz widzę te pozwy jak z tego co piszesz to nawet inwentaryzacji nie bylo przed wynajem.
OP: Tu OP. Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Pójdę po poradę do prawnika jak sugeruje @monyprintergobrrrr i chyba pomaluję jednak to mieszkanie po taniości, żeby nie mógł się przyczepić że nie wywiązałem się z umowy. Co ciekawe, jak powiedziałem mu że sam to pomaluje, to powiedział, że on nie widzi innej możliwości niż odmalowanie przez ekipę, bo ja nie wystawię faktury i że chyba nie będzie dowodu że to jest odmalowane. Mam
@AnonimoweMirkoWyznania: Robisz to co jest opisane w umowie i w prawie wykazując dobrą wolę. To że będzie to zrobione po #!$%@? (zachęcam xD) to jego problem, to że będzIe musiała wejść ekipa żeby mieszkanie nie wyglądało na ruderę to też jego problem. Nie daj się wmanewrować w dodatkowe koszty. Nie musisz mieć żadnych faktur, zdjęcia i świadek wystarczą, najlepiej nie tylko efektu koncowego ale jak stoisz przy scianie z pedzlem i