Wpis z mikrobloga

nie. W PL brakuje prawa, gdzie to laweciarze by się zajmowali czymś takim. Zgłaszasz, laweciarz przyjezdza, dokumentuje i robi zdjęcia, zglasza policji, zabiera na parking, nalicza opłatę właścicielowi. Rozliczenie nie następuje nawet między sprawca a laweciarzem tylko laweciarz-miasto i sprawca-miasto. Wszyscy zadowoleni.


@smyq: zrobić aplikację typu traficar dla laweciarzy. Na bieżąco można znaleźć auto do zabrania i wio. Już widzę te wyścigi po mieście. ( ͡° ͜ʖ ͡°
  • Odpowiedz
no ale po co kłamiesz? Nie nasrałyby ptaszki trochę na lakier, lecz miałby wgniecenia od ptasich dziobów. Reszty nie komentuję, bo jesteś debilem i nie chce mi się na debila marnować czasu.


@Przypadkowy: Odnośnie kierowcy który znalazł prawo jazdy w chipsach - play stupid games, win stupid prizes¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Sigurdsdottir: Nie możesz od tak sam zdecydować, że komuś coś uszkodzisz. Polska to jeszcze dalej kraj prawa i od wymierzania kar są służby jak SM czy Policja a nie samowola obywateli.
  • Odpowiedz
@Sigurdsdottir: generalnie samosąd to nie jest najlepszy pomysł. Może zrobił tak przez przypadek, spieszył się czy miał inny powód. Nie powinieneś się tak zachowywać. Za to możesz zadzwonić na policję i oni wystawia mandat, to będzie ok.
  • Odpowiedz
@Sigurdsdottir: Jak by koleś tylko źle zaparkował co się zdarza myślę każdemu kierowcy. Możesz być ultra przepisowy ale przyjdzie kiedyś taki moment, że w bardzo dużym pośpiechu bedziesz gdzieś stawać i machniesz ręką "a dobrze chyba przejdą". Uszkodzenie komuś lakieru za kilka tyś zł to czyste #!$%@?ństwo
  • Odpowiedz
próbowałeś kiedyś coś zgłaszać na policji? Powodzenia, że te jełopy kogokolwiek złapią nawet jak będzie nagranie. Smutne, ale prawdziwe :/


@efek: Myślę, że ubezpieczalnia albo właściciel Mercedesa będzie miała 40 tysięcy powodów aby pogonić policję.
  • Odpowiedz