Wpis z mikrobloga

Pamiętam jak w latach 2004-2009 wyjście do restauracji to było coś, mama czasem w niedzielę dawała mi kilka złotych żebym mógł pójść z kuzynem i zamówić sobie jakieś frytki albo zapiekankę, pizza w domu była od święta.
Później przyszły lata 2012-2017, gdzie zachłysnąłem się miejskim żarciem, było mnie na nie stać, mogłem jeść ile chciałem i co chciałem, kebaby po 8zł, olbrzymie burgery po 15zł, dwu daniowy zestaw obiadowy za 12 ziko, poezja.

No i mamy 2022 i znów mogę pomarzyć o stołowaniu się na mieście xD
Pizza po 50zł, kebab 25, buregery po 35zł, dajcie spokój, nie sądziłem, że dożyję takich czasów, że bardziej opłaci mi się jeść w maku niż polskich lokalach gastronomicznych.

#jedzenie #pis #inflacja #zalesie #bekazpisu #januszebiznesu
JohnFairPlay - Pamiętam jak w latach 2004-2009 wyjście do restauracji to było coś, ma...

źródło: comment_1660134918zDpipuHLsCuNccMUxZxmAN.jpg

Pobierz
  • 87
  • Odpowiedz
@zuchtomek: Ogólnie zasada rozdawania tego jest taka, że w dniu rozpoczęcia funkcjonowania bonifikarty, tak jak tutaj to jest 01.06, pojawiasz się jako pierwsza z ogólnie trzech osób w lokalu i zamawiasz jakikolwiek zestaw powiększony. W ten sposób trzech pierwszych klientów zostaje obdarowanych bonifikartami. A ja swoją to mam od siostry, bo pracuje w na sklepie w galerii handlowej i im tam jako dodatek do pracy taka karta przysługuje raz na cały
  • Odpowiedz
@JohnFairPlay: To były złote czasy. U mnie pamiętam jak się tak z 10-11 lat temu otworzył kebab na ulicy, to mały był za 5 złotych xD
Ani razu nie miałem po nim jakichś problemów żołądkowych czy coś. Duży był chyba za 10. Obecnie mały to grubo ponad 10 złotych i bardziej opłaca się wziąć już dużego.

W Macu też były różne promocje i kanapki tanie nawet w podstawowych ofertach. Teraz moim
  • Odpowiedz