Wpis z mikrobloga

@wuadek: nie, to co napisalem nie dotyczy PISU ani polityki. Mowie ze jak na urlop nad morze i chesz poplazowac to wybralbym inny kierunek. To jest zatoka, zreszta zobacz jak to wyglada na mapie wszystko kieruje sie tam, prady morskie wciagaja smieci w zatoke itp itd. No i przy samej aglomeracji miejskiej i to calkiem rozbudowanej. Jak chcesz czystsza wode to polnoc Polski. Aczkolwiek zimna woda w baltyku to norma a
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@elemenTH: Ale wiesz że to nic nie znaczy. Często w porcie świeże ryby odrazu są mrożone. Wolę taką niż taką która w wątpliwym stanie przy łamanym łańcuchu chłodniczym nie trafia od iglotexu tylko na plandece lub dostawczaku bez agregatu.

@wuadek: Trójmiasto piękne ale niestety najbardziej zasyfione. To jest zatoka. Wymiana wód jest dużo gorsza i syf dużo większy.
  • Odpowiedz
@WinogronoToBezpestkowe: Śląsk, Kraków, Stolica. Taki mix. W tym roku przyleciałem do Gdańska prosto znad oceanu. Taki sentyment mam, rybka, piwo, plaża. No to był szok. Mogłem sobie zrobić na Kaszubach z miesiąc kwarantanny...
  • Odpowiedz
@mickpl: pamiętam jak byłem kelnerem w nadmorskiej miejscowości, i mieliśmy zawsze taka gotowa frazę o przynoszeniu ryb z szefem z kutra nad ranem xD

Ryby leżały zamrozone zamrażalce grubo przed wakacjami.
  • Odpowiedz
Wyobraź sobie, że jedziesz nad morze z kobitką, zapraszasz ja na romantyczną kolację i zamawiasz dorsza. No śmiechu warte.


@czlowiekzcegla: Zabawne może dla dyletantów kulinarnych xD Rozumiem flądra, ale dorsz to dobra ryba.
  • Odpowiedz
@wuadek akurat w tym roku woda była bardzo dobra jak na Bałtyk, nawet na zatoce. Przejrzystość była taka, że ok 150m w głąb morza koło Brzeźna było widać idealnie dno. Wszystko zależy od wiatru i prądów.
  • Odpowiedz