Wpis z mikrobloga

@jarnunvosk: Może sprecyzuj "ten rok". Ja dwa dni myślałem że koło Baru Przystań wywaliło szambo. Jakiś człowiek mnie jednak oświecił. Żeby rano chodzić, bo w nocy wywożą zgniłe wodorosty. Woda była czarna, z patykami itd. Po tygodniu dałem spokój, mam Bałtyku na kilka lat. Aż zapomnę ten rok a przypomnę sobie dzieciństwo.
@mickpl świadomi ludzie wiedzą, że to jest standardem. Mój kolega ma smażalnie i bierze oczywiście ryby mrożone od swojego sprawdzonego hurtownika, ryby z innego kraju sprowadzane, ale są bardzo dobre, a sama smażalnia jest top w mieście w opiniach google. No więc nie ma co szukać problemu tam gdzie go nie ma


Jest jeśli smażalnia deklaruje, że podaje świeże ryby prosto od rybaka.
w tym roku w Sopocie na plażach gniły wodorosty


@wuadek: Tam jest tak cały czas, cały rok, słyszałem że jest to związane z wybudowaniem mariny przy molo ale nie mam pewności czy naprawdę nie było tego wcześniej. W każdym razie odcinek kilkuset metrów na południe od molo lepiej omijać.