Wpis z mikrobloga

Hej węgierki i mircy ze #sluchawki #elektronika, mam pytanie bo zgłupiałam.

Zepsuły mi się #sluchawki #marshall major IV, strasznie trzeszczą na bluetooth, uzytkowane "normalnie", nie rzucam o ścianę, nie noszę w deszczu, nawet zadrapań nie mają. Ot, będąc podłączona na BT w trakcie kawałka zaczęły buczeć i trzeszczeć :F Inne urządzenia, źródła, cudowanie z mikrofonem itp. sprawdzone.

Co ciekawe, po jacku działają OK, jakby był osobny amp na BT i kabel, strzelam - nie znam się.

Anyway, ten model ma funkcję udostępniania odbieranej muzy poprzez minijack, wpina się jackowe słuchawki w to samo wejście, którym wpina się przewód do źródła gdy słucha się po jacku.
No i tu zgłupiałam trochę, bo wpięłam swoje dokanałówki i trzeszczenie zniknęło (kawałek nadal się odtwarzał w słuchawkach (obu), po prostu bez trzasków i szumów) :V Wypinam - szumi. Wpinam - nie szumi. Na obu. Powtórzyłam test z takim krótkim adapterkiem, podobnym do tego:
https://www.conrad.pl/p/adapter-jack-speaka-professional-wtyk-m-jack-35-mm-na-gniazdo-z-jack-25-mm-srebrne-986446
żeby na wyjściu z marshalli nie było słuchawek, no i jak go wtyknąć to nie szumi.

Ciężko się dokopać do jakiegokolwiek schematu, ani za bardzo o tym jak ten ficzer z audio-sharingiem miałby działać (co w sumie zrozumiałe), więc pytam - co tu sie...? Szukając w internetach za podobnymi przypadkami, natknęłam się na potwierdzenie, że jakoby MajorIV miały mieć osobne ampy per wejście (BT/jack) i jeden z nich będąc uszkodzonym generował te piski/szumy, ale jakoś mi się to nie spina, bo najłatwiejsze rozwiązanie to byłby zwykły splitter z czymś do wykrycia czy się podpięło drugie słuchawki, czy się mylę? Bo jeśli tylko kawałek druta w gnieździe minijack redukuje te szumy, to może ci od #audiovoodoo mają rację ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ktoś coś? Wiem że to trochę pewnie stawianie tarota, ale chętnie się dokształcę
#elektronika #pytaniedpeksperta #sluchawki