Wpis z mikrobloga

@CleMenS: ktoś pisał, ze jak stał na światłach to jakaś para obok między sobą mówiła, że czuć palonym plastikiem czy coś takiego xD po tej recenzji chyba nigdy nie skuszę się na odlewkę
  • Odpowiedz
@SlepyBazant: nie jest tak źle, bo to takie całkiem apetyczne pieczone opony. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@CleMenS: jak lubisz słodkawe to możesz spróbować - inaczej mogą wydawać się mdłe i monotonne, ale dobrze oddają temat. Zużyłem trochę swojej odlewki i opchnąłem dalej. Z tej serii ciekawszy wydaje mi się Music Festival, a z podobnych klimatów bardziej podszedł Micallef Gaiac.
  • Odpowiedz
@tekon: no this. Nie mam pojęcia o jaki palony plastik chodzi. Chyba, że mamy farta i na mało kim się dobrze układa. U mnie mocno otulająca słodycz z domieszką dymu (ale bardziej właśnie z ogniska, a nie palącego się plastiku).
  • Odpowiedz