Wpis z mikrobloga

@matijagier: Masz na myśli Smashera69? Nie wiem, nie znam go. Są ludzie głupi, którzy są na tyle bystrzy, aby tworzyć pozory. Zwykle jak ktoś zachwala swoje walory intelektualne, to nie potrafi powiedzieć nic oryginalnego ponad kilka zdań wychwyconych pobieżnie z Wikipedii. Większość ludzi karmi się przekonaniem o swojej wyjątkowości.

Ja jestem bardziej pesymistyczne nastawiony wobec świata, ale również siebie samego, zresztą blisko mi do mizantropii, więc skoro mam surowy osąd o
@PaluszkiRybneTanieAleNiesmaczne: To ja powiem ci co myślę, moim zdaniem inteligencja jest trochę przeszkodzą w szczęśliwym życiu i w jakimkolwiek działaniu, nawet tutaj im mniej inteligentny wpis dodasz tym większe zainteresowanie będzie, w drugą stronę kompletnie na odwrót, ludzie lubią proste rzeczy najlepiej czyjeś wady czy problemy życiowe, w tym modelu wychodzi że brzydcy i ci słabsi teoretycznie ludzie są często najbardziej lubiani i darzeni sympatią więc komu potrzebna jest inteligencja czy
inteligencja jest trochę przeszkodzą w szczęśliwym życiu


@matijagier: To jest to, o czym mówiło wielu filozofów czyli o "przeroście świadomości" której rzeczywistość nie potrafi sprostać.

Ja mam bardziej pokorną perspektywę na świat, może dlatego że ciężko mi określić samego siebie. Z mojego punkt widzenia każdy wcześniej czy później dozna jakiejś formy cierpienia i to cierpienie będzie dla niego straszne, bo będzie tym co on przeżywa. Czasami jestem wściekły na niektórych, ale
@PaluszkiRybneTanieAleNiesmaczne: Dokładnie tak, pierwsze pojawia się jakieś neutralne zdarzenie i twój umysł według swoich kryteriów klasyfikuje to do czegoś przyjemnego albo bolesnego itp Świadomość to ciężki temat bo tak naprawdę mało kto próbuje być bardziej świadomym, nie wiemy nawet tego co dzieje się w naszym ciele, przykładowo podczas snu wyłączana jest uwaga, trening LD pokazał mi rzeczy podczas snu/zasypiania o których nie miałem pojęcia, większość ludzi nie ma i nie będzie
@matijagier: Skąd wnioskujesz, że ludzie są "nieświadomi"?. Człowiek może sobie wmawiać, że jest szczęśliwy i że to wszystko nie ma znaczenia ale taki "rozwój duchowy" ma swoje granice. Istnieją rozlicznie potrzeby, które trzeba zaspokoić i nie da się sobie wmówić, że one są spełnione albo nie mają znaczenia. Jeśli nie zaspokoisz ich to masz czuć ból i od tego nie uciekniesz bo to w najgłębszej części mózgu siedzi. Zgadnij co robią
@Bonapartysta: Nie gardzę nimi, wręcz przeciwnie nawet zazdroszczę takim ludziom, sam chciałbym wieść proste życie bez tych wszystkich refleksji, ich cieszą proste rzeczy życia codziennego a mi wyższa świadomość to wszystko uniemożliwia ponieważ trzeba umieć ją wykorzystać żeby dobrze programować umysł, to naprawdę sztuka i mało kto to potrafi, wydaje mi się że aktualnie nawet jakbym zarabiał bardzo duże pieniądze to nie byłbym szczęśliwy i spełniony, apetyt rośnie w miarę jedzenia
@matijagier: Świadomość jest zawsze po twojej stronie od chwili kiedy świadomie ustaliłeś, że ich życie jest lepsze. Zatem twój racjonalny umysł wiedząc co jest lepsze dla ciebie jest twoim sprzymierzeńcem a nie wrogiem w modyfikowaniu programu jaki masz obecnie zainstalowany do docelowego stanu.
Wyższa świadomość tylko ci pomoże bo gdybyś jej nie miał to waliłbyś na oślep przez życie a tak po określeniu, że istnieje lepszy stan możesz świadomie się samozmodyfikować
@Bonapartysta: To proste jak sen, świadomość przeszkadza nawet w zaśnięciu, spróbuj się koncentrować przed zaśnięciem i bardzo chcieć spać to zobaczysz że nie będzie się dało dopiero jak odpłyniesz jeszcze na jawie to organizm zacznie zasypiać, podejrzewam że w życiu także ma to znaczenie i taka wysoka świadomość może kompletnie zblokować, jeżeli większość ludzi nie jest świadoma nawet gdy zasypia to w dzień także nie jest i wszystko dzieje się automatycznie,