Wpis z mikrobloga

Długo zbierałem się do zrobienia tego wpisu.
Kilka lat cierpię na depresję i borykam się z odnalezieniem się w życiu.

W wyniku splotu wypadków, pewnego przesilenia, postanowiłem sprzedać wszystko, wyprowadzić się z Krakowa i ZAMIESZKAĆ W JASKINI.
Zdecydowałem się wyjechać na Teneryfę, znaleźć sobie wolną jaskinię (bez niedźwiedzi) i pożyć trochę bliżej natury.
Brzmi #!$%@?? Pewnie trochę tak jest.

Na szczęście od dziesiątek lat podobny pomysł miało sporo osób i na Teneryfie istnieje dłuuuga tradycja zamieszkiwania w jaskiniach na Teneryfie.

Jadę totalnie zielony i praktycznie bez pieniędzy. Będę miał tylko fundusze ze sprzedaży osobistych rzeczy i małej elektroniki (kto chce Xboxa One X? ), więc po odliczeniu biletu na miejsce, zakupu powerbanka, małego solara, śpiwora, lampki i namiotu (na wędrówki i początkowe poszukiwania jaskini) zostanie mi pewnie do 500 zł.
Na szczęście odpada płacenie czynszu i rachunków. Nie zabieram nic oprócz bagażu podręcznego. Zamierzam spróbować #freeganizm, który na wyspie jest dość popularny z powodu dużej ilości jedzenia oddawanego przez hotele.

Jest to dla mnie zajebiście trudna decyzja, ale od roku depresja zamknęła mnie w domu i mam zamiar po prostu zlikwidować aktualną, obmurowaną strefę komfortu i zbudować zupełnie nową.

Jeśli jesteście zainteresowani wpisami z moimi "przygodami", zdobywaniem jedzenia, czy szukania miejca do spania, to wpisy będę wrzucał pod tagiem #antydepresjapsotka

#depresja #teneryfa #emigracja #hiszpania #bezdomnosc #zycienakrawedzi #survival trochę.
#koty #pokazkota dla atencji ()
WcurwionyKotek - Długo zbierałem się do zrobienia tego wpisu.
Kilka lat cierpię na d...

źródło: comment_1665422301EpGPd7WsKEWFXsIYBeceR9.jpg

Pobierz
  • 27
Na szczęście od dziesiątek lat podobny pomysł miało sporo osób i na Teneryfie istnieje dłuuuga tradycja zamieszkiwania w jaskiniach na Teneryfie.


@WcurwionyKotek U nas popularniejszy był wyjazd na Dzikie Pola, choć aktualnie to nie jest najlepszy pomysł ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Tak czy siak powodzenia
@Sinti: Na to liczę :P Nie ukrywam, że dla mnie pisanie o tym wszystkim na wypoku jest pewnego rodzaju autoterapią. Kiedyś miałem dużo do czynienia z branżą yt i social media i okrutnie mnie to wypaliło. Wyjście do ludzi, właśnie na wykopie, ma dla mnie spore znaczenie, bo wiem jak wiele osób ma podobny problem do mnie. Bycie "empatycznym" ma swoje konsekwencje (jeden z powodów mojego stanu). Jeśli swoimi wpisami pomogę