Wpis z mikrobloga

@somskia: Chyba przestane jeździć w takie miejsca na wakacje bo szkoda mi tych kotów. Niedawno karmiłam takie bidy na Santorini, psy tez luzem latają i wszyscy maja wywalone.
@amityxd: to są dzikie koty, to nie jest tak, ze sobie go łapiesz i niesiesz jak swojego. Tu wzrasta świadomość kastracji, coraz więcej kotów widzę po, ale to nie jest takie hop siup. Ja złapałam frajerzyne, który był mlodym kotem i już na niego z niebieskim polowalismy kilka dni i złapanie go było cholernie ciezkie, a co dopiero takie starsze. Oprócz tego udało mi się jedna kotkę zgłosić. Staram się, ale
@Akszlip: Tu ludzie starają się o nie „dbac”. Wszędzie stoją miseczki i jedzenie. Mi jest ich tez szkoda, ale pogodziłam się, ze ja sama świata nie zbawię. Staram się zgłaszać regularnie, ze tu jest zapotrzebowanie. Dwa kitku ogarnelam sama, bo wtedy masz od ręki, ale tez mnie nie stać, żeby cała gromadę z własnej kieszeni kastrować. Malta to jeeeest kraj 3 świata, wzrasta świadomość kastracji, bo widzę już więcej kotów po,
@somskia: moze ogranicz saszety i sproboj kastrowac jednego na miesiac. na youtube jest duzo filmikow jak lapac dzikie koty. moze sproboj sie w tym wyspecjalizowac, bo jak sama piszesz masa ludzi dokarmia te bidule. btw z tym 3-cim swiatem to dziwne, jest duzo ofert z IT na malte za jakies chore pieniadze.