Wpis z mikrobloga

#migrena #fizjoterapia #masaz #mobilizujacy

Siemka, od dluzszego czasu mam problem z migrenami. Nie dzialaja zadne leki (ibuprofen, ketanol, nimesil) poza solpadeina (ale tylko w tableykach bo w pastylkach do rozpuszczania tez nie dziala)

Dowiedzialam sie ostatnio ze moze byc to spowodowane nie tylko stresem ale tez zla postawa i bolavymi plecami.
Aktualnie chodze do fizjoterapeuty na masaz mobilizujacy plecow i karku.

Moje pytanie brzmi czy te masaze powinny az tak bolec? Uciski masazysty czy rozbijanie cisnienia np na barkach lub szyji.

Od razu mowie ze ten masazysta wyglada na kompetentego i znaczacw pomagaja mi te masaze.
  • 4
@Elkapali2: Aż tak na bardziej szczegółowej fizjoterapii się nie znam i nie wiem co on tam dokładnie próbuje zrobić, ale generalnie masaż na mięśnie co do zasady nie powinien boleć, bo ma na celu rozprężenie spiętych mięśni, a jak boli to zaciskają się mięśnie i jest efekt odwrotny od zamierzonego rozluźnienia. Zawsze powtarza się, że masaż nie może boleć i jak kiedyś gadało się, że "powinno boleć" to był mit i
@Elkapali2: Może boleć jak najbardziej jak uciska się punkty spustowe, co nie znaczy, że zawsze masaż musi być bolesny. Jak pomaga to jest git, chyba, że ten ból jest zbyt dla Ciebie zbyt silny to zgłoś to podczas masażu, a jak nie pomoże to znajdź kogoś innego, najlepiej kobietę, bo zwykle są delikatniejsze.
@Elkapali2: z tym, że babki są delikatniejsze, to też mit. Mam 192 cm wzrostu i 95 kilo wagi i drobne kobiety do mnie przychodzą.
Wiesz, są różni masażyści, jeden katuje, a drugi masuje w sam raz. Ale nie bój się rozmawiać z masażystami. Powiedz, że ten masaż jest bolesny i prosiłbyś o coś bardziej rozluźniającego