Wpis z mikrobloga

W moim dziale niedługo będzie zbiórka działowa na prezenty urodzinowe dla 2 osób. Problem w tym, że kiedy ja oraz 2 inne osoby mieliśmy urodziny, nikt na ten temat się nawet nie zająknął.
W ogóle wygląda na to, że częściej nie ma zbiórek niż są.
Czy na moim (naszym) miejscu dołączylibyście się do zrzutki?
#praca #kariera #korpo

Czy dorzucilibyście się do zbiórki?

  • Tak - solidarność działu przede wszystkim 7.9% (3)
  • Nie - a w życiu, nie ma równych i równiejszych! 92.1% (35)

Oddanych głosów: 38

  • 5
@emaliowany: Łatwo się głosuje w ankiecie, żebyś nie dał, ale szczerze mówiąc jeżeli pierwszy raz coś takiego jest organizowane to dla świętego spokoju bym się dorzucił tym razem. Stracisz parę złotych, ale lepiej tak niż tworzyć podziały i potencjalne konflikty. Czy jest to sprawiedliwe? Nie, ale w dorosłym życiu czasem lepiej podjąć taką decyzję.

Za rok jak wam nie kupią to masz wtedy idealną wymówkę "ale dałem w zeszłym roku, a
@cptKaladin: Stąd właśnie ankieta :) Zresztą ja nie zamierzam tam robić jakiejś inby i nastawiać jednych (tych, którzy nie dostali) przeciw drugim (tym, którzy dostali). Nie zamierzam w ogóle z nikim rozmawiać na ten temat, a dopiero jeśli ktoś mnie poprosi o dorzucenie się, chcę odpowiedzieć, ze miałem spore wydatki na własne prezenty (miałem urodziny miesiąc temu).
Tak własnie się zastanawiam, bo pracuję już trzeci rok, a na urodziny przynosiłem tort
@emaliowany: A sory rzeczywiście wynika z wpisu, że to nie pierwszy raz. To sensownie rozumijesz, jak najbardziej możesz tak zrobić jak piszesz i będzie raczej ok. No a skoro zbiórki są robione selektywnie to bardzo słabo, w sumie kierownik działu powinien się tym samemu zainteresować, że albo wszyscy albo nikt.
@cptKaladin: Dokładnie. Co więcej, osoba, która zbiera, dobrze wie, że miałem urodziny ;) Tak jak pisałem, nie było to dawno temu.
"w sumie kierownik działu powinien się tym samemu zainteresować, że albo wszyscy albo nikt" - kierownik to super gość. Trochę specyficzny, ale naprawdę ok. Nie zamierzam go w takie rzeczy mieszać... tym bardziej, że w paru kwestiach poszedł mi na rękę.