Wpis z mikrobloga

"Kocham" polską policję. Wracałem sobie samochodem z sąsiedniego miasta z sesji RPG ze znajomymi. Godzina 23:30. Byłem na ulicy między rondem przy moim bloku, a rondem na osiedlu obok. Na tym odcinku są trzy przejścia dla pieszych. Ruch zerowy o tej porze.
Jechał sobie przede mną radiowóz około 30km/h. Ja, pamiętając filmiki, na których wymuszają wyprzedzanie przed przejściami dla pieszych, zwolniłem i jadę sobie paręnaście metrów za nimi, także 30km/h. I oczywiście ich nie wyprzedziłem. Co zrobiła policja?
Ano, #!$%@?, załączyli koguty i zaprosili mnie na kontrolę. Oczywiście wypuścili mnie od razu, bo dokumenty miałem w porządku, auto w porządku, byłem trzeźwy, więc nie mieli się do czego #!$%@?ć. Mógłbym się z nimi kłócić, jaki jest powód zatrzymania, ale nie chciało mi się kopać z koniem.
Pewnie szukali frajera. Oj, nieładnie. I potem policja się dziwi, jak obywatele mówią, że w normalnych krajach jak widzisz policjanta, to czujesz się bezpiecznie, a w Polsce jak widzisz policjanta, to zastanawiasz się, do czego się #!$%@?.
#policja
  • 158
@PurpleHaze

czytaj ze zrozumieniem, wyprzedzisz ich na przejsciu i zarobisz mandat punkty i jeszcze ci sie do prawka dojebia.


Ale nikt nie każe wyprzedzić na przejściu, możesz wyprzedzić przed, albo za przejściem. To ty nie czytasz ze zrozumieniem, OP napisał, że bał się, że wymuszą na nim wyprzedzanie xDD Czyli były tam dwa pasy w jednym kierunku a op bał się jechać pasem obok, zrównać się z nimi przed przejściem i przygazować
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 28
@Del: Śmieszy mnie obrona policji tutaj. Jadą te 30km/h, obywatel dostosowuje prędkość do ludzi, którzy mają świecić przykładem na drogach = kontrola "bo tak". Szukali potencjalnego klienta na mandat za byle co i tyle. W dobie podwyżek kar za wykroczenia nawet o kilkaset zł za byle co i ogólnego zachowania tej służby w ostatnich latach obrona ich działalności to typowa mentalność niewolnika (przecież nie masz nic do ukrycia tak?). To nie
@Del to nie jest ten filmik co było potem nagranie z perspektywy policji gdzie policjant w radiowozie mówił "na #!$%@? on hamuje"? Kierowca po lewej lekko przyhamował przez przejściem, policja to zauważyła i też przyhamowała i wyszło, że obydwa auta się zatrzymały bo jeden nie wiedział co robi drugi. Ale że radiowóz to wyrok wydany, próbą wymuszenia xD
Zresztą jak jechali 30 to jakbyś się z nimi zrównał i byłeś czujny i
Pewnie szukali frajera. Oj, nieładnie. I potem policja się dziwi, jak obywatele mówią, że w normalnych krajach jak widzisz policjanta, to czujesz się bezpiecznie, a w Polsce jak widzisz policjanta, to zastanawiasz się, do czego się #!$%@?.


@Del: ale się zesrałeś - skoro prowokowali i szukali frajera, a nie dałeś się sprowokować, to po co Cię zatrzymali? O co się #!$%@?, skoro piszesz, że się zastanawiałeś wcześniej do czego się #!$%@?ą?
@Stealth: dokładnie, nie rozumiem tego wpisu. Może ktoś zgłosił zaginięcie albo inne porwanie. Może szukają kogoś kto akurat w tych godzinach na tej trasie może coś przewozić itp.
Jak nie masz nic na sumieniu to poddajesz się kontroli i sprawa załatwiona.
Bardzo dobrze robią, ja bym normalnie wyprzedził w najbliższym możliwym miejscu i pojechał dalej a nie toczył się za policją xD zresztą raz też tak zrobiłem na jakiejś wiosce że
@Leithain: "Policja ma prawo zatrzymać nas podczas jazdy samochodem, nawet, jeśli poruszamy się zgodnie z przepisami – jest to wówczas tzw. kontrola rutynowa. W trakcie kontroli drogowej mamy obowiązek zatrzymać się w miejscu wyznaczonym przez funkcjonariusza. Bez jego polecenia nie powinniśmy wysiadać z pojazdu."
@Del: oni robili swoją robotę i pilnowali porządku dla takich jak Ty, którzy się wszystkiego boją, nawet kontroli policyjnej. Jak Tobie zginie myszka do komputera z piwnicy, to pierwszy będziesz pisał- gdzie policja była?!