Aktywne Wpisy
restofme +628
Napisałem ten komentarz pod znaleziskiem 44-latek spędził niemal dobę na SOR-ze. Był po udarze i trafił na laryngologię.
Ktoś zasugerował że dobrze go tu wrzucić.
To ja coś z życia. Historia taka jak tu. Udar SOR itp. Długo będzie ale mam nadzieję że coś wniosę.
Jak się ogarnąłem to przez moment pisałem coś na Mirko
Chce Wam opowiedzieć swoją historię trochę terapeutycznie a trochę Wam ku przestrodze.
Nie chce pisać o szpitalach,
Ktoś zasugerował że dobrze go tu wrzucić.
To ja coś z życia. Historia taka jak tu. Udar SOR itp. Długo będzie ale mam nadzieję że coś wniosę.
Jak się ogarnąłem to przez moment pisałem coś na Mirko
Chce Wam opowiedzieć swoją historię trochę terapeutycznie a trochę Wam ku przestrodze.
Nie chce pisać o szpitalach,
daeun +82
W tym wpisie wrzucamy wszystkie kobiece RED FLAGI dyskwalifikujące je jako potencjalne partnerki, matki czy małżonki. Ja zaczynam
1. Tatuaże - widzisz taki brudnopis i od razu wiesz że trafił ci sie egzemplarz z defektem, nieprzepracowanymi traumami wymagającymi dlugotrwalej terapii, której w poczatkowym okresie dziecinstwa zabrakło silnych wzorców i autorytetów
#tatuaze #bekazpodludzi #rozowepaski #logikarozowychpaskow #zwiazki #glupiewykopowezabawy #tatuazboners
1. Tatuaże - widzisz taki brudnopis i od razu wiesz że trafił ci sie egzemplarz z defektem, nieprzepracowanymi traumami wymagającymi dlugotrwalej terapii, której w poczatkowym okresie dziecinstwa zabrakło silnych wzorców i autorytetów
#tatuaze #bekazpodludzi #rozowepaski #logikarozowychpaskow #zwiazki #glupiewykopowezabawy #tatuazboners
#cultowe (1048/1000)
Alice in Chains - Rooster z płyty live pt. MTV Unplugged (1996)
Nie chcę porównywać płyt bezpośrednio ze sobą, ale wydaje mi si że Unplugged Nirvany był czymś więcej w ich dyskografii, niż ten w dyskografii AiC. Odnoszę wrażenie że trochę wszystkiego po trochu tu brakuje, wykon nie zawsze jest idealny, dobór piosenek też do dyskusji, a i aranże, czy właściwie przearanżowanie numerów z elektrycznych na nieelektryczne - dla mnie jakieś takie oczywiste.
Nie narzekam, bo wciąż to kawał świetnego materiału na żywo, bardziej odczuwam niedosyt, w porównaniu z regularną dyskografią. Ale to czysto subiektywne odczucie.
PS. mimo że Rooster nie jest jakąś moją ulubioną piosenką, ani w dyskografii Alice in Chains, ani z tego live'a, wybrałem bo mi się kojarzy z tą płytą, a 4 czy 5 innych było już pod tagiem w wersjach studyjnych.
------------
#cultowe - tag do śledzenia lub czarnolistowania przez tych którzy followują moją osobę z innych powodów niż muzyka.
Kiedyś przez tysiąc dni postowałem tu piosenki które z różnych względów weszły mi w głowę w ciągu ostatnich 20 lat. Teraz wrzucam już niekoniecznie codziennie rzeczy, które wtedy nie zmieściły się na liście, które mi się przypomniały, lub których słucham aktualnie. W dalszym ciągu szerokopojęty rock, metal, punk i pochodne.
https://rateyourmusic.com/~cultowe
Ps. Nutshell robi robotę, wg mnie mistrzostwo przerosło wersję z LP...
Ten moment, w którym pojawia się Stayley... Ciarki. Słucham tego często w wersji samego audio. Oczami duszy widzę to wejście... Zwróć uwagę na to jak Jerry, z miłością oraz ogromnym szacunkiem spogląda na swojego przyjaciela czy jest z nim ok... Przez cały koncert... Serce pęka.