Wpis z mikrobloga

@LittleOpa: A mi się podoba - matematyka (cena prądu) stoi za tym, przeciw ewentualnie solidność hosta.
W takiej inwestycji najgorsze jest zdobycie pozwoleń i przyłączy - jak to jest to reszta to raczej pikuś. Więc jeśli nie chcemy/możemy się tym zająć to taki udział wydaje się sensowny.
Przykład: 1MWp solarów parę lat temu kosztowało ok 2mln PLN. Przy cenie kontraktów (10letnich) na 600pln/kwh daje 600k zwrotu rocznie. To jest 0.6/2=30%. Przy
@Glikol_Propylenowy najważniejsze w farmach jest uzyskanie warunków przyłączenia, a te nie sa wydawane na 30 lat, więc jak panele będą do wymiany to się je wymieni a stare zutylizuje co nie jest drogie. Jak właściciel działki nie będzie chciał dalej współpracować to się znajdzie innego w okolicy który przyjmuje za swoję piachy kilkadziesiąt tysięcy rocznie