Aktywne Wpisy
kryminalnykwadrans +1158
Czytam, że jak oszukuje się w sklepie, przy kasach samoobsługowych to wzywa się policję i robi się sprawę z art. 286kk. Zresztą słusznie jak oszukuje się świadomie.
Dlaczego tylko to nie działa w drugą stronę? I jak sklep oszukuje to mówi się tylko i wyłącznie o zwykłej pomyłce, a nie przestępstwie? Prawo powinno być równe dla wszystkich prawda?
#handel #zakupy #prawo
Dlaczego tylko to nie działa w drugą stronę? I jak sklep oszukuje to mówi się tylko i wyłącznie o zwykłej pomyłce, a nie przestępstwie? Prawo powinno być równe dla wszystkich prawda?
#handel #zakupy #prawo
pieknylowca +73
Ale żeby lekarze (czyli wykształceni ludzie) dawali się łapać na mlmy to jest dla mnie niepojęte. #medycyna #frajerzyzmlm
To prawdopodobnie najbardziej średnia seria filmów w historii. Nie miały one żadnego wpływu na kulturę. Nikt nie jest fanem Avatara, nikt nie powie ci że Avatar to jego ulubiony film, nikt nie interesuje się uniwersum Avatara, nikt nie pamięta jak się nazywają bohaterowie tego filmu, większość ludzi będzie miała problem z przypomnieniem sobie fabuły Avatara, nikt nie robi memów z Avatarem, w internecie praktycznie nie ma dyskusji na temat Avatara. Nikt nie nosi koszulek z Avatarem, nikt nie analizuje fabuły Avatara, nikt nie chciał drugiej części Avatara. Wszyscy którzy obejrzeli ten film jednogłośnie mówią że był okej i nic więcej, wszystkie recenzje mówią że był to bardzo średni film z mało oryginalną fabułą i postaciami. Jakiś rok po premierze pierwszego filmu wszyscy zupełnie o nim zapomnieli.
Mimo to oryginalny Avatar jest najlepiej zarabiającym filmem w historii, a sequel już jest 7. najlepiej zarabiającym filmem w historii, mimo że miał premierę tylko miesiąc temu. Nawet biorąc pod uwagę inflacje Avatar wciąż jest na drugim miejscu.
Ta seria, którą wszyscy mają w dupie, zupełnie przebija swoim sukcesem filmy takie jak Titanic, Star Wars, Król Lew, Harry Potter, Spider-Man, Avengers czy Jurassic Park.
Jak? Dlaczego? Głównie przez to że ładnie wygląda. I w sumie to tyle.
#filmy #heheszki #przemyslenia
Pierwszy Avatar był rewolucją wizualną i najlepszym wykorzystaniem technologii 3D u szczytu jej popularności w kinematografii. Fabuła miała tam drugorzędne znaczenie, szło się do kina po doświadczenie czegoś, co miało być zapowiedzią przełomu technologicznego. Do sklepów wjeżdżały telewizory 3D, w ciągu kilku lat wszystko miało wyskakiwać nam z ekranów. Seans Avatara miał się stać wydarzeniem historycznym, jak niegdyś seanse braci Lumiere.
Potem okazało się, że to w sumie efektowny ficzer,
No a porównywanie do Star Wars, czy Marveli trochę bez sensu. Marvele przecież oparte są na komiksach, które są dostępne od wielu lat. Star Wars już ma prawie 50 lat. Harry Potter to był fenomen książkowy, filmy też zrobiły swoje, ale gdyby nie książki, to filmy też nie
Komentarz usunięty przez autora
Najgorsze co ludzie powiedzą to że było ok, momentami nudno. Więc nie widząc na co iść to ludzie idą na to jako na pewnik że nie będzie znowu totalnej #!$%@? jak na ostatnim albo przedostatnim filmie.
A ja nie
Kupę kasy idzie tam na marketing, Avatar to była pocahontas w kosmosie i tyle. Był to pokaz możliwości kina 3D i był reklamowany wszędzie przed premierą. Na 2 część ludzie idą chyba z ciekawości i dlatego że nie ma nic lepszego w kinach.
( ͡º ͜
@Vanderbright: to akurat wszyscy znają, bo jest kopiuj-wklej z pocahontas ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Avatar to po prostu "poprawny" film rozrywkowy. Fabuła pierwszej części to praktycznie stara bajka Pocahontas. Nie wiem, co tu trudnego było do zapamiętania?
Byłem na drugiej części i dobrze się to oglądało. W ogóle nie czuć było tych ponad 3 godzin.
Zapewnił mi rozrywkę której oczekiwałem. Przyjemne
Komentarz usunięty przez autora
@WhiskyRomeo: xD