Wpis z mikrobloga

Czy odbieracie telefon służbowy po godzinach pracy? Zabieracie go do domu? Ja nie zabierałam, ale szef mi jasno powiedział, że oczekuje ode mnie, że w awaryjnych sytuacjach odbiorę. Z tym, że ja traktowałam telefon służbowy jak komputer- po prostu zostawiałam go w pracy. Wewnętrznie się z tym nie zgadzam, bo w domu mam inne rzeczy do roboty. Ale też nie chciałabym się narażać, bo te telefony nie są częste.

#pracbaza #januszex
  • 164
@To_The_Moon: Ale sluchaj nikt ci nie kaze byc ambitnym czy sie starac ( ͡° ͜ʖ ͡°) w szkole tez mozesz jechac po najmniejszej linii oporu, mozesz tez wykazac sie i zrobic cos dodatkowego i dostac np. stypendium. Tak samo jest w pracy. A jezeli twoj pracodawca tego nie docenia to moze warto go zmienic. Do stanowisk dyrektorskich nie dochodzi sie jechaniem swojego minimum i elo. Nawet nie
@Alnimak: z jednej strony racja, ale nie kazda firma jest na dyle duza, zeby stworzyc taki dzial supportu. U mnie przykladowo sytuacja, gdzie musze cos zalatwic poza godzinami pracy zdarza sie na tyle rzadko, ze glupota byloby robic na to kolejny etat, ktory przydalby sie raz na 2 tygodnie. A jesli sprawa serio wymaga poswiecenia dluzszego czasu to odbieram to sobie w postaci nadgodzin i nikt problemu z tego nie robi.
Czy odbieracie telefon służbowy po godzinach pracy?

@hermetyczniee: Zdarzyło się i to nawet na urlopie, kiedy trzeba było co nieco w projekcie wyjaśnić czy podpowiedzieć dalsze kroki. O ile to jest sytuacja sporadyczna to osobiście nie narzekam, ale jeśli ktoś oczekiwał by ode mnie gotowości żeby go odebrać lub miał pretensje kiedy tego nie zrobiłem, to niech określi warunki i dodatkowo płaci za dyżur.
@To_The_Moon: ale ogarniasz, że są stanowiska i prace gdzie nie odbijasz karty o 7 i 15 prawda? Ludzie na wyższych stanowiskach często mają większą swobodę i elastyczność w pracy. Ma to swoje plusy i minusy. Plusy są takie, że nikt Ci nie liczy przepracowanych godzin tylko rozlicza cię z efektu, dzięki temu nie ma pretensji do Ciebie jak w środku dnia pracy wyjdziesz do domu, pojedziesz po dziecko czy skoczysz do
Ps. Smutne, że jakieś standardy korporacyjne dla Europy wschodniej uważasz za coś dzięki czemu jesteś odpowiedzialny oi "chcesz do czegoś dojść" to bzdura i bardzo niebezpieczne pracocholiczne pierdzielenie


@Glikol_Propylenowy: przecież to są typowe standardy amerykańskie gdzie work life balance jest jedynie w mailach od HRów a ludzie #!$%@?ą w korpo i po 80h tygodniowo
@Lorne: Wiadomo ze najlepiej przyjsc, przezucic swoja partie gruzu i elo do domku. Hajs co miesiac wpadnie, mozg sie nie przepracuje i tak to leci sobie zycko xd
A jesli sprawa serio wymaga poswiecenia dluzszego czasu to odbieram to sobie w postaci nadgodzin i nikt problemu z tego nie robi


@HIMARS: Czyli jednak dostajesz zapłatę za te nadgodziny, tylko Twój przełożony ufa Ci na tyle, że możesz sobie to odebrać bez dyskusji i innych wniosków.
@Alnimak: jezeli sprawa zostaje rozwiazana w 10-15 minut to nie robie z tego problemu, odbieram tylko jak serio musze popracowac. Ufa nie ufa, widzi ze robota zrobiona to znaczy, ze czasu troche poswiecic trzeba bylo:P
@Lorne: Ale ja już dostałam dodatkowe obowiązki. A podwyżki nie. I jeszcze mam odbierać nic nie wnoszące telefony po godzinach? Bo nic nie załatwię o tej godzinie i tak, nic nie powiem bez dostępu do opgroamowania, komputera itd.
@hermetyczniee Dokładnie tydzień temu poruszyliśmy ten temat w HR. Tak samo szef #!$%@? jak Twoj. Cos tam jeszcze, ze to specyfika pracy. Zaczęli sprawdzać oddziały w całej Polsce jak to jest w naszym dziale. I zrobił się niezły kwas z tego
@dan3k: Nie ma dyżurów w tej firmie. Ani supportu jak ktoś wyżej pisał. Szef jest przyzwyczajony do tego, że się odbiera te telefony, bo współpracownicy odbierają (z tym że oni są odpowiedzialni za coś, co się może #!$%@?ć np o 18. Jakby u mnie tak było to bym się jakoś mocno nad tym nie zastanawiała, bo pewnie miałabym stosowną pensję za tę odpowiedzialność i bycie dyspozycyjna)
Przyzwyczaili go do tego, że
jezeli sprawa zostaje rozwiazana w 10-15 minut to nie robie z tego problemu


@HIMARS: Ale wiesz że jak będziesz nad tym telefonem siedzieć 2 godziny, to sobie możesz te godziny odebrać, nie każdy ma ten przywilej i woli nie odbierać jak nie musi ;)