[TheMiskov]

Nie jestem #programista15k. Bawię się w to hobbistycznie i raczej sporadycznie. Zabawę z programowaniem zacząłem od poradników na youtube. Następnie odkryłem #stackoverflow i już wtedy wydawało mi się to niesamowite, że jak coś nie działa to wystarczy wygooglować błąd lub opisać problem w sposób ogólny. Ale to co umożliwia #openai w dziedzinie programowania dla laika to jest po prostu poza moim pojęciem... Wydaje się dość szczegółowy jak dla mnie problem a wystarczyło go opisać na czacie i dostałem fragment kodu, który po dopasowaniu do reszty po prostu działa. Ponadto to coś potrafi w locie zmodyfikować wcześniej przygotowany kod w oparciu o moje prośby. Na zdjęciu finalny kod po serii zapytań.

Później poprosiłem go żebyśmy popracowali na moim fragmencie kodu już dostosowanym pod moje zmienne itp. Załapał bez problemu kontekst.

Zdaję sobie sprawę co to jest AI. Że to nie myśli, tylko wykonuje swoje linijki kodu. Ale wrażenie sprawia naprawdę dobre. Przyszłość zapowiada się... interesująco.

[Nerlo_ajcats]

@TheMiskov: ciekawe czy by prosty termometr zrobiło. To jeden z prostrzych projektów do elektroniki i trzeba zaprogramować co nieco

[E.....o]

@TheMiskov: przy pracy z produkcyjnym kodem ani się nie używa stackoverflow ani chatu gpt taka prawda

[KomendaGlownaPolicji]

@ElTalento: nooo na pewno, zwlaszcza tego pierwszego sie nie uzywanie, nie nie, nigdy

[mk321]

@TheMiskov: @ElTalento z produkcyjnym kodem StackOverflow używa się jak najbardziej. Ale jako inspiracja a nie kopiuj wklej (wiadomo czego potem szukać w dokumentacji). To tak jak w szkole niby nie można używać Wikipedii. Owszem można, ale żeby wziąć źródła i je przeczytać, a nie kopiować artykuł.

ChatGPT jest w ogóle nieprzydatne. Bo zawiera dużo błędów. Jak umiesz sam coś napisać to to napiszesz. Jak nie umiesz sam napisać to i nie

[cppguy]

@ElTalento:

przy pracy z produkcyjnym kodem się nie używa stackoverflow

XDDD

[lord_xenu]

Nie jestem #programista15k

@TheMiskov: widać.

[To_ja_moze_pozamiatam]

@TheMiskov: Nic nowego. Od dawna mówi się o LowCode albo NoCode. Pamiętam jak kilka lat temu (jeszcze takie dostępy do AI w necie raczkowały) szefu powiedział mi banalne ale trafne zdanie: "Dziś połowa programowania to jest wiedza co googlować". Teraz to się tylko rozwinęło :)