Aktywne Wpisy
Merck_1ae7 +379
Beszczebelny +148
Do czego to doszło, że 10-letnie volvo wyglądające jak gówno są wystawiane za 100 000zł? xD Jakbym to auto widział na parkingu to pomyślalbym, że jest warte max 15tys xD Do tego środek gorszy niż w bmw i audi z lat ~2005. To jakaś sekta volvowa, że udają, że to jest tyle warte czy o co chodzi xD
#motoryzacja #samochody
#motoryzacja #samochody
Mam 30 lat, jestem facetem, pracuję i dość dobrze zarabiam, ale z oszczędności po studiach mieszkam z rodzicami. Mimo, że mam niskie koszty życia. Dokładam do utrzymania domu tyle ile rodzice chcą, a większość zostaje dla mnie to nigdy nie mam na nic kasy. Nie mam nałogów nie palę, nie piję, nie szastam pieniędzmi, a nie mogę sobie znów w tym roku pozwolić, żeby pojechać na wakacje.
Powiedzcie mi jak to jest możliwe, że widzę takie zwyczajne rodziny, które mają pracę typu kasa w biedrze, przedszkolanka i inne raczej słabo płatne prace #!$%@?ą tyle pieniędzy. Szanuję każdy z tych zawodów i pracę tych ludzi, ale z czystych wyliczeń matematycznych osoby, która zarabia 3 k w biedrze nie może być stać na to co ja widzę. Non stop widzę ludzi szastajacych pieniędzmi w galeriach handlowych, potrafiących wydać w jeden dzień 1/3 mojej wypłaty, widzę te kasjerki jarające szlugi, w zrobionych paznokciach, fryzurach itd. Jak to możliwe, że laska, która zarabia np 3 k wydaje na szlugi 300 PLN miesięcznie, idzie co miesiąc do fryzjera za 350 złotych, chodzi po galeriach i wynosi torbę ciuchów i jeszcze jest w stanie zrobić opłaty, płacić za paliwo, rachunki i jedzenie.
#!$%@?. To jest niemożliwe. Dane pokazują, że mediany zarobków to dalej gówniane 3-4 k na łapę, a ja widzę, że kebaby, restauracje, galerie, hotele itd. pękają w szwach. Tabuny wściekłych tłumów rozrzucają tam kasę na prawo i lewo. Kupują nowe telewizory, pralki, lodówki, smartfony.
Wszyscy żrą na wynos, kupują kawy ze Starbucksa, balują w weekendy, robią remonty non stop. Na wakacjach kurorty Jastarnie, plaże, Zakopane, festyny roją się od Polaków, którzy tam #!$%@?ą co chwilę pieniądze. Nawet w MaCDonaldach do MacDrive są takie kolejki, że wjechać nie można i mam wrażenie, że gdyby podnieśli ceny nawet dwukrotnie to nic by nie zmieniło.
Nie jestem sobie tego w stanie wytłumaczyć nawet kredytami i chwilowkami, bo nie wiem ile ludzie musieliby brać tych kredytów. No, a ja odmawiam sobie wszystkiego, żeby nie być w spirali bezmyślnej konsumpcji i do czegoś dojść, a i tak nie stać mnie nawet na to, żeby od czasu do czasu sobie gdzieś na wakacje pojechać.
Skala tej konsumpcji jest taka, że musieliby chyba na 10 żyć brać tych kredytów, więc zadłużanie nadal nie wyjaśnia tej spirali.
Więc jeszcze raz pytam:
JAK DO CHVJA WAFLA!!!????
#polska #ekonomia #gospodarka #pieniadze #zarobki #pracbaza #wakacje #kredythipoteczny #pozyczka #rozrywka #wakacje #patologiazewsi #przegryw #przemyslenia #takaprawda
Na bananie rzecz jasna jestem na wszystkim grubo w plecy, ale czego się spodziewać po naszej kochanej, polskiej giełdzie.
Gdybym się teraz zwolnił z roboty to miałbym tak na 10 lat kasy, ale ja chcę zrobić tyle, żeby do końca życia nie musieć tyrać, bo moja tyrka to januszex, wrzody i wyzysk.
Korpo, ale z Polskim zarządem z mentalnością z lat 90.
Może akurat zostawię w spokoju już nawyki finansowe p0lacków analfabetów i skupie się na tej najważniejszej kwestii: dopamina czy charakter.
Mam obecnie też jakąś sumę odłożoną, powiedzmy 5 lat nic nie robienia. I dotarłem do takiego punktu że... no nie wiem co z życiem mam zrobić. Niby na auto sportowe mam, niby w ogóle nie mam. Mam wrażenie że w