Aktywne Wpisy
Limeade +365
Dla wszystkich co radzą iść pracować na fizola, kłaść płytki, robić hydraulikę, albo zostać złotą rączkę. Wy chyba nigdy nie robiliście w pracy fizycznej. Praca fizola nie jest lekka. 8 lat przepracowałem na budowie, w zimie zimno, w lato gorąco, przez resztę roku leje deszcz i wieje wiatr. Robota w brudzie, kurzu, syfie i ubóstwie. Bez ogrzewania, bez dachu nad głową, albo bez okien. Towarzystwo nieciekawe, często starzy alkoholicy albo jakieś ćpuny
Strzelec_wyborowej +1484
Sikorski co #!$%@?ł na konferencji na 25 lecie Polski w NATO. Cytując: "Mam nadzieję, że Pani profesor w dniu święta kobiet się ze mną zgodzi że pobór powinien być genderowo niedyskryminacyjny" xDDDD
Na sali zrobiło się tak cicho, Kotłownia lekko skisł na pierwszym planie ale chyba tak bardziej nerwowo xD Na twarzy Sikorskiego taki wewnętrzny kek xD
#sejm #nato #ukraina
Na sali zrobiło się tak cicho, Kotłownia lekko skisł na pierwszym planie ale chyba tak bardziej nerwowo xD Na twarzy Sikorskiego taki wewnętrzny kek xD
#sejm #nato #ukraina
a) Każdy pretekst w tej chwili jest natychmiast wykorzystywany przez developerów i flipperów do tego, żeby podtrzymywać narrację o szalejących cenach mieszkań i pompować banieczkę do nieprzytomności. Jak stopy były zerowe to pretekstem był darmowy kredyt, potem stopy wzrosły to uchodźcy, napływ się zmniejszył i grozi rozproszenie to materiały i surowce, szoki podażowe wygasły i surowce spadają to teraz będzie pretekstem kredyt dwa procent, nawet jeśli skorzysta z niego marginalny, katastrofalnie niski odsetek osób to narracji to nie przeszkodzi.
b) kult nieruchomości w Polsce jako jedynego aktywa inwestycyjnego, zapytanie statystycznego Janusza na ulicy skończy się tak, że odpowie "że mieszkania mogą tylko rosnąć, nigdy, nigdzie nie spadają". Jakbym chciał z kimś negocjować cenę np. z jakimś kredyciarzem to wybiegłyby wszystkie mohery z klatki schodowej i zlinczowaliby mnie, wisiałbym na latarni.
c) matactwo, dodatkowe koszty, niedogodności, komunikacja oraz cienkie ściany i akcje patodeweloperskie, ewentualnie znów jakaś krzywa akcja z kredytami.
Będę cierpiał, oj będę, zaznam wiele przykrości, bolesnych chwil i wyjątkowo niekomfortowych doznań zmysłowych oraz sytuacji. Będzie to kosztować całkowite sprowadzenie mnie na ziemię przypomnienie o roli żałosnego śmiecia, którym jestem tylko dlatego, że nie urodziłem się w rodzinie z kilkunastoma/kilkudziesięcioma bańkami na koncie. Najgorsza jest świadomość, że gdybym żył w normalnym społeczeństwie to nie musiałbym aż tak przepłacać
#pieniadze #mieszkaniedeweloperskie #mieszkanie #inwestowanie #patodeweloperka #deweloperka #kredythipoteczny #stopyprocentowe #inflacja #przegryw #nieruchomosci
@Ynfluencer: najlepsze jest to, że najbardziej przeszkadza to tym, którzy mieszkania nie mają. Przecież macie swoje inwestycje o dużo lepszej stopie zwrotu, po co wam konkurencja?
Boli mnie utrata tych kilkudziesięciu-100 k, o które zawyżony czynnikiem spekulacyjnym jest każdy statystyczny nieruch. Mógłbym se za to gdzieś parę razy pojechać, coś fajnego kupić itd.
Jestem w podobnej sytuacji - boli mnie wydanie tej kasy, kupując po takich cenach wzmacniam spekulacje
@Ynfluencer: Tak, tak, masz na pierwsze
@Ynfluencer: No to załóżmy, że ktoś ma tyle kasy by kupić mieszkanie i chce je zainwestować, co innego niż mieszkanie byś polecił by było równie bezpieczne? Moim zdaniem nie ma wiele możliwości, mieszkanie możesz wynająć i przez 10 czy 20 lat czerpać z tego kase a potem sprzedać jeśli będziesz potrzebować lub samemu zamieszkać. Nawet jak ceny spadną to mieszkanie przez cały czas
@Ynfluencer: Spoko, to przepłacaj w wynajmie i kupisz za 5 lat 200k drożej.
Ja mam szacunek do pieniądza i nawet mając miliard nie wydałbym w głupi sposób pieniędzy.
Właśnie tak będzie. Po prostu jedyne wyjście, żeby Polacy przestali cierpieć to polacy muszą zdechnąć.
Tylko jak rodzice mają własnościowe to pewnie masz z nimi niezłą spinę, że
Gdzie się nie wglebisz tam Polak przepłaca w stosunku do innych.
Ile kosztuje nieruch i w Danii i Szwecji, Norwegii, a ile się tam zarabia? A ile kosztuje w Polsce a ile się tu zarabia?