Wpis z mikrobloga

Dlaczego aparat rejestruje obraz "tak samo wyglądający" jak to co widzimy za pomocą naszych oczu?
Czy chodzi tu o przypisanie wyświetlanego na ekranie np. koloru tak aby odwzorować to jak widzimy świat?

Nawiązuje tu do tego że to co widzimy to wrażenie zmysłowe, interpretacja właściwości fal świetlnych przez nasz mózg.

Może pytanie głupie, niestety nie mogę znaleźć w internecie nic o tym.
Mam nadzieję że w ogóle dobrze zadałem to pytanie ¯_(ツ)_/¯
#fotografia #nauka #pytaniedoeksperta #fizyka #informatyka #filozofia
  • 15
@quather: W ogóle nie jest tak jak piszesz, różne programy mają różne profile kolorów, messenger Facebook ma inne kolory, WhatsApp ma inne kolory, przeglądarki mają inne kolory, można by się spodziewać że technika cyfrowa powoduje że sygnał jest zawsze taki sam, i niby tak jest, ale implementacja jest różna w każdym programie i obrazki inaczej wyglądają, a to tylko czubek góry lodowej
Nie tak samo wyglądający. My widzimy inaczej. Zaczynając od tego, ze widzimy trojwymiarowo, a koncząc na tym, że mózg wycina z obrazu niepotrzebne rzeczy i nagle zdziwienie, bo na zdjeciu coś jest, a przecież nie było :) Dodatkowo wzrok stale błądzi, zmienia się ogniskowanie. Trzeba trochę czasu, zeby nauczyć się patrzeć tak jak zarejestruje to aparat. Do tego aparat potrafi zarejestrować to czego nie dostrzeżemy albo w taki sposob jakiego na żywo
Rasteris - Nie tak samo wyglądający. My widzimy inaczej. Zaczynając od tego, ze widzi...

źródło: v2012090917422737202775

Pobierz
@quather: mowisz juz o aparatach cyfrowych? Wczesniej klisze byly pokryte emulsja z swiatloczulymi krysztalkami, ktore byly 'czule' na trzy podstawowe kolory - czerwony, niebieski i zielony (RGB). Pozniej klisze 'kapalo' sie w specjalnym wywolywaczu w ciemni itd.
@paczelok: i do tego rozne profile kolorow (ustawienia) w systemie operacyjnym, inne profile w roznych monitorach, itd. Zmora grafikow... Akurat kupilem drugi monitor DELLa i skalibrowac oba monitory, zeby kolory byly chociaz zblizone, to koszmar (bez kalibratora sprzetowego).
@quather: przecież nawet głupi domowy aparat kodak na film zamiast rejestrować obraz taki jak jest, robi jakieś małe gównoobrazki z odwróconymi kolorami, które trzeba taplać w specjalnych chemikaliach, żeby wyglądały dla nas podobnie jak „rzeczywistość”. Jest tez multum trików i technik jak zrobić, żeby obrazek cyfrowy wyglądał jak prawdziwy. Są całe książki o przetwarzaniu obrazów, to jest wielka dziedzina techniki rozwijana od lat, a nie ze ktoś zrobił aparat, cyknął fotkę
@piv01: po pierwsze na etapie robienia zdjecia są różnice. Chociażby regularność filtru bayera. Czopki w oku nie są tak ułożone. Co do prezentacji obrazu. Tylko specjalne monitory mają taką dynamikę jak odbiera ludzkie oko. Bawiący się w fotografię czarno-białą kupuja czasami monitory do prezentacji zdjęć roentgena ze względu na rozpietość tonalną. Zwykly monitor z założenia obcina dynamikę. Jeszcze gorzej jest z odbitkami. W czasach fotografii analogowej dlatego były popularne slajdy, bo
Rasteris - @piv01: po pierwsze na etapie robienia zdjecia są różnice. Chociażby regul...

źródło: v2017122919123938915751

Pobierz
via Android
  • 0
@Rasteris dzięki za odpowiedź i fajny przykład. Nie miałem pojęcia że można się nauczyć "patrzeć" jak aparat.
@piv01 chodzi mi o obydwie technologie
.
Na fotografii się zbytnio nie znam stąd może błędy techniczne w sformułowaniu pytania.
Spróbuje to wytłumaczyć na przykładzie, jeśli np mamy kamere termowizyjną która rejestruje zakres podczerwieni, zwykły aparat rejestruje podobne zakresy co ludzkie oko; jak to się ma do tego co widzimy na ekranie/wywołanym zdjęciu?

Pytanie ma
Nawiązuje tu do tego że to co widzimy to wrażenie zmysłowe, interpretacja właściwości fal świetlnych przez nasz mózg.


@quather: Dopasowaliśmy sensory i wyświetlanie danych z nich w taki sposób, aby odpowiadało naszym zmysłom. Poza tym zmysły też są całkiem deterministyczne i przewidywalne.

Wcześniej ludzie korzystali z czarnobiałych zdjęć i filmów. Obraz więc zupełnie inny, ale jednak w zupełności zrozumiały dla człowieka. To jak widzisz coś przy pomocy zmysłów, to tylko jakaś
@quather: mi dojście do widzenia tak jak zobaczy to aparat zajęło półtora roku ŚWIADOMEGO fotografowania.

Co do dowodzenia jak wygląda świat. Jest słynne zdjęcie, a w zasadzie seria zdjęć rozstrzygających czy koń w galopie odrywa wszystkie nogi od ziemi. Niektore zjawiska są tak szybkie, że nie da się ich zarejestrować nieuzbrojonym okiem. To samo dotyczy fotografowania malych przedmiotów.
Zakres rejestrowanych fal to następna rzecz. Np owady widzą ultrafiolet. Dla nas jest
Rasteris - @quather: mi dojście do widzenia tak jak zobaczy to aparat zajęło półtora ...

źródło: v2012051420253177217622

Pobierz
Czy chodzi tu o przypisanie wyświetlanego na ekranie np. koloru tak aby odwzorować to jak widzimy świat?


@quather: to dużo bardziej skomplikowane. W 1931 CIE zdefiniowało coś co się nazywa color matching functions czyli jak standardowy obserwator widzi dana część widma i na podstawie tego zdefiniowano że każda barwę można reprezentować za pomocą trzech współrzędnych (nirkoniecznie RGB). Upraszczając później to ustandaryzowano i każda kamera i monitor używając odpowiedni profili potrafi wyświetlić
czy urządzenia fotograficzne MOGĄ dowodzić że świat rzeczywiście wygląda jak wygląda


@quather: Uff, to jest bardzo glebokie pytanie. Bardzo ciezko jest ustalic jak wyglada swiat. Czy jest taki jak Ty go widzisz, czy jak ja? Urzadzenia foto moga tylko przedstawiac odbicia swiatla od przedmiotow/powierzchni/itd. Reszta jest po naszej stronie. Światło widzialne to jedna z sześciu znanych nam grup fal elektromagnetycznych. Ich dlugosc i czestotliwosc okreslaja barwy... ale to juz temat rzeka
Światło widzialne to jedna z sześciu znanych nam grup fal elektromagnetycznych.


@piv01: nie ma czegoś takiego jak "grupy" fal. Fala elektromagnetyczna to fala elektromagnetyczna nie ważne czy to część widma widzialnego, fale radiowe czy roentgenowskie.

Ich dlugosc i czestotliwosc okreslaja barwy


@piv01: długość i częstotliwość to ta sama cecha (jedno jest odwrotnoscia drugiego).