Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Wiecie co, za namową żony przeprowadziliśmy 3 lata temu z #krakow do #katowice i jest tragedia.
Na początku wyparcie: jest ujowo, ale covid itd. ale teraz się nawet nie łudzę.
To miasto to tragedia. To jest jedno wielkie robotnicze skupisko roboli. Nie ma rynku, miejsc kulturowych brak, nie ma ani jednej (sic!) dobrej restauracji, gdzie w Krakowie pewnie można ze setkę znaleźć, jednak dosłownie ulica z barami i pubami. Jest szaro i brudno, nijako. Wszystko jest jakieś zrobione bez ładu i składu, parki zaniedbane (jak wszystko zresztą). Zimą smog większy niż w Krakowie (co było dla mnie ogromnym zaskoczeniem), korki też (jeszcze większe zaskoczenie, bo myślałem że pod tym względem Krakowa i Warszawy nic nie przebije, a jednak). Komunikacja w wielu miejscach nie istnieje (spróbuj się dostać z 3stawy na dworzec). Jednym słowem jest słabo i długo tu nie wytrzymam. Nie wiem jak to możliwe żeby w obecnych czasach tak wyglądało miasto wojewódzkie. Już teraz przynajmniej wiem czemu ludnosc Katowic się systematycznie zmniejsza.
W nocy strach wyjść, nie czuje się tu bezpiecznie jak w Krakowie. Jedyny plus taki, że mieszkania są tanie (teraz już wiem przynajmniej czemu). Jeśli ktoś myśli o przeprowadzce jak ja to nie idźcie tą drogą. Wiem co miał Mickiewicz na myśli kiedy pisał "Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, Kto cię stracił".
Jedyne osoby, które lubią to miasto to te, które się tu wychowały na Śląsku i mieszkały przez większość życia. Strasznie żałuję, bo wiem że żeby wrócić do Krakowa pewnie bez rozwodu się nie będzie dało (jak się domyślacie żona to rodowitą katowiczanka).
Co robić, jak żyć?
#zalesie



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Wyślij anonimową PW do autora (niebawem) · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 57
@leoha: ta, stołówki xD tak na siłę próbujesz być ę ą, że się osmieszasz. To są wysokiej klasy restauracje jakich by się nie powstydzil Rzym, Ateny czy Londyn. Na pewno będzie to lekko top europejski bo ciężko znaleźć coś z równie dobrym jedzeniem i obsługa gdzie większość restauracji to tzw "tourist trap". Lekko będzie to w top 100 restauracji w PL
@mirko_anonim: Wiem, że to bait, ale komuś może się przydać. Tak na szybko kawiarnie/restauracje godne polecenia w Kato:

Kawiarnie:
Synergia
Kafej
Słodki Kafej
Cafe Kattowitz

Restauracje:
Modro bistro&cafe
Browar Mariacki
Śląska Prohibicja
Żurownia
Vera Napoli
@derigen90 Ja mieszkam całe zycie w Bielsku a w Kato i Krakowie bywałem ostatnio mnóstwo razy.
I jeśli chodzi o ustatkowanie się to Bielsko jest najlepsze ale jeśli chcesz się bawić,poczuć zycie nocne i poznać nowych ludzi to tam nie ma czego szukać,wręcz będziesz przytłoczony negatywnie jaki dramat się tu odbywa,i wtedy 100 razy lepsza opcja są dwa pozostałe miasta.
Także dla starych ludzi Bielsko, dla młodszych bez wątpienia Kato/Kraków xd
Jakaś
@mirko_anonim: Nie wiem czy to bait czy nie (przecież jest 910 jeżdżące bezpośrednio na trasie Dworzec - 3 Stawy), ale sporo to racja i nie wiem, jak można zaprzeczać. Mieszkam tu prawie całe życie i to się w pale nie mieści, jak Katowice są zmarnowanym potencjałem, jeśli chodzi o jakieś życie towarzyskie. Serce metropolii o populacji zbliżonej do Warszawy (a może i nawet przebija stolicę), a z rozrywki to krótka, obsrana
@Hemingwayy: nie no, nie mówię, że na każdej płaszczyźnie Katowice to jest dramat (bo jak masz rodzinę i już nie wymagasz od życia tak wiele, to bardzo spoko jest tu mieszkać), ale jak masz te 20-40 lat, chcesz sobie korzystać z życia i się rozwijać, to Katowice są totalnym rozczarowaniem i nieporozumieniem. a już właśnie jak sobie pomyślisz o tym, że to jest centrum GOP i lekko mieszka wokół 1,5 miliona