Wpis z mikrobloga

Mam znajomego w Stanach, który prowadzi swoją firmę IT (w sumie to na razie start-up, tyle że dobrze doinwestowany). Wymyślił ostatnio, że otworzy w Polsce oddział, żeby obciąć koszty. I zaczął mi opowiadać, że ma nadzieję znaleźć młodych programistów, koniecznie mężczyzn, którzy będą pracować po 14 godzin na dobę, najlepiej także w weekendy. Zaczęłam mu tłumaczyć, że w Polsce obowiązuje prawo pracy i że tak nie wolno, a on na to, że przecież sam tak kiedyś pracował, więc na pewno znajdzie chętnych. Próbowałam mu wytłumaczyć, że u nas jeszcze istnieje coś takiego jak urlop i L4, na co odpowiedział, że on sobie ustali z pracownikami, żeby nie brali wolnego, a w ogóle to nie rozumie jak firmy w Europie mogą funkcjonować i nie upadać, skoro ludzie wyjeżdżają na dwutygodniowe urlopy.

Więc w sumie z ciekawości pytanko, poszlibyście na taki układ? Stawki oczywiście polskie, wspominał o 10k pln i najchętniej umowa b2b, bo mniej podatków. Napiszcie co myślicie, to mu zacytuję, bo jemu się wydaje, że Ameryka jest najcudowniejszym krajem na świecie i wszyscy którzy nie mają szczęścia tam mieszkać i tak pragną żyć jak Amerykanie.

#it #programowanie #pracbaza
  • 152
  • Odpowiedz
  • 24
przecież każdy dosłownie MARZY o pracy po 14 h na dobę w niedzielę i święta


@blogger: On mi opowiadał, że dopóki nie zaczął własnego startupu*, to sam tak pracował. W firmie jadł śniadanie, obiad i kolację, a życie towarzyskie/relaks to picie ze współpracownikami po pracy, w biurze. Btw, mieliśmy też dyskusję na temat tego, czy to normalne, żeby spędzać czas wyłącznie z ludźmi z pracy, moim zdaniem to niezdrowe i w
  • Odpowiedz
i najchętniej umowa b2b

tu masz rozwiązanie problemów urlopów L4 oraz godzin pracy. Jak pracowałem na 2b2 to urlop = bida bo jak nie pracowałem to nie zarabiałem a ZUS-y i inne trzeba było płacić. Ale za 10 K to nie wydaje mi się aby mu się udało kogoś znaleźć

@janeeyrie:
  • Odpowiedz
@janeeyrie: Jak programiści będą na JDG to urlopu nie mają, mogą robić do bólu, a za L4 nie zarabiają, więc nie będą go brać. Tak to będzie wyglądać w praktyce. Spokojnie znajdzie chętnych, bo trochę przetrzepało ten rynek i jest sporo osób szukających pracy.
  • Odpowiedz
@janeeyrie:

* Od kiedy zaczął startup, ma nielimitowany czas pracy, czyt. pracuje non-stop.


I jest na prostej drodze żeby zakończyć życie w okolicach pięćdziesiątki - u mnie w firmie kilka lat temu prezes tak skończył, dosłownie zawał w pracy przy biurku.
  • Odpowiedz
@janeeyrie: Przecież 14h jest niewykonalne. Po tych 8-10h wydajność spada, człowiek zaczyna robić głupie błędy i ogólnie tragedia. Albo bait albo Twój kolega jest odklejony. 160h/miesięcznie spokojnie znajdzie, przy b2b nie musi otwierac firmy w PL, ludzie mogą wystawić faktury dla jego startupu z USA.
  • Odpowiedz
którzy będą pracować po 14 godzin na dobę, najlepiej także w weekendy.

że on sobie ustali z pracownikami, żeby nie brali wolnego,

Stawki oczywiście polskie, wspominał o 10k pln i najchętniej umowa b2b, bo mniej podatków.


@janeeyrie: Hm...
10k podstawy za etat, plus 150% za nadgodziny w tygodniu, 200% za nadgodziny w weekend i święta.
Dodatkowo z urlopu mogę zrezygnować w zamian za ekwiwalent w pensji liczony po 200%, tak jak
  • Odpowiedz
@Medb: Żeby to chociaż były jakieś olbrzymie stawki. W sensie #!$%@?, ale zarabiasz 2x tyle co rynkowa stawka. Niektórzy ludzie tak robią, trzaskają do tego nadgodziny i po pół roku się zwalniają, ale mają na wkład własny, czy samochód.
  • Odpowiedz
@janeeyrie: Koledze startupowcowi ładnie odjechał peron ( ͡° ͜ʖ ͡°) Niech próbuje, za 10k może uda mu się nawet znaleźć jakiegoś zdesperowanego mida na pełen etat, który się zwolni po miesiącu
  • Odpowiedz
14 godzin przez 6 dni w tygodniu, czyli miesięcznie 336 godzin. 10k podzielić przez te 336 godzin to wychodzi niecałe 30 zł/h brutto. Tylko debil by tak chciał pracować
  • Odpowiedz
trochę szczęścia


@niegwynebleid: no dość często to trochę szczęścia wymagało sporo szczęścia, żeby nie trafić na niezbyt wesołych panów, którzy mieli ochotę skorzystać z pieniędzy, które wypracowałeś swoim rozumem i ciężką pracą:)
  • Odpowiedz
Jak programiści będą na JDG to urlopu nie mają, mogą robić do bólu, a za L4 nie zarabiają, więc nie będą go brać. Tak to będzie wyglądać w praktyce.


To wiadomo i racja.

Spokojnie znajdzie chętnych, bo trochę przetrzepało ten rynek i jest sporo osób szukających pracy.


@sierramikebravo: ale nie na takich warunkach. 14h dzień w dzień to 23 zł/h, szczerze wątpię by ktokolwiek posiadający jakiekolwiek umiejętności zgodził się na stawkę
  • Odpowiedz