Wpis z mikrobloga

Wpis @spanko_mam przypomniał mi mojego znajomego, który również regularnie opowiadał, jak to lubi obserwować frustratów, którzy na niego trąbią i mrugają światłami, kiedy on jedzie przepisowo. W praktyce ta przepisowa jazda polegała na:
- wrzucaniu na luz 300 metrów przed czerwonym światłem i toczenie się z prędkością 15 km/h,
- ruszaniu tak powoli, że te 50 km/h, to i tak rzadko osiągał,
- zostawianiu przestrzeni długości co najmniej jednego auta do poprzedzającego pojazdu na skrzyżowaniach, przed światłami, co powodowało że kilka innych samochodów już nie mogło wjechać na skrzyżowanie,

Każde trąbienie odbierał jako osobisty sukces, że sprowokował frustrata XD

Takich ludzi jest niestety mnóstwo. Może i jeżdżą zgodnie z przepisami, ale tylko i wyłącznie myślą o sobie, powodując na drodze zamieszanie i wprowadzając chaos.

Nie jeździ się szybko, ale dynamicznie i stara się myśleć również o innych użytkownikach drogi...

#motoryzacja #polska #samochody #polskiedrogi
  • 61
  • Odpowiedz
cokolwiek co zablokuje drogę, a jest podwójna ciągła i nie da się przeszkody ominąć bez najechania na nią, to ściśle według przepisów masz tam stać jak debil i czekać aż będzie drożne, albo uprawnione służby zaczną kierować ruchem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wyjątków od nieprzekraczania ciągłej nie ma.


@Rachey: Gówno prawda.

Najechanie na podwójną ciągłą jest możliwe, aczkolwiek nie podczas manewru wyprzedzania. Jest to dopuszczalne w trakcie
  • Odpowiedz
@Zawodowy_Janusz: Poproszę przepis pozwalający na przekroczenie linii ciągłej. Art 23 pkt 1 mówi jedynie o zachowaniu bezpiecznego odstępu od wymijanego pojazdu, a nie że wolno ci wjechać na ciągłą. To jak stwierdzić, że skoro jeden przepis mówi, że na autostradzie dozwolone jest 140km/h, to w mieście też.
Generalnie to co przytoczyłeś to jakiś debilny bełkot, bo mowa o omijaniu, a oni przytaczają przepis o wymijaniu, o omijaniu jest pkt 2.
  • Odpowiedz
@Rachey: Przepisu mówiącego wprost rzeczywiście nie ma, ale linia orzecznicza jest taka, że odstępuje się od karania, gdyż w tym wyjątku nieominięcie przeszkody powoduje gorszą sytuację. I jest to powszechnie stosowana interpretacja.
  • Odpowiedz
@Rachey: na uj Ci przepis, że możesz ją przekraczać?
Potrzebujesz to przekraczasz, co to parzy?
Ludzie, myślcie w końcu kuźwa samodzielnie, a nie paragrafami odwiecznie walicie.
Demokracja zrobiła was ubezwłasnowolnione owieczki, które na wszystko muszą mieć procedury i przepisy.
Podstawą jest jeździć tak, aby nikomu innemu krzywdy nie zrobić/nie wymusić/masz robić wszystko, aby inni mogli przewidzieć Twój manewr na drodze!
Podstawy podstaw!
Co z tego, że jedziesz 10, 20 poniżej limitów
  • Odpowiedz
@kropla_bez_kitu_benc: o to to, zwłaszcza ludzi, którzy wleką się przed światłami w taki sposób, że oni zdążą przejechać na późnym żółtym, a ty już zostajesz na czerwonym, to bym kijem po nerach #!$%@?ł xD
  • Odpowiedz
@kropla_bez_kitu_benc:
Za mną dzisiaj jechał typek z białą czapką na podszybiu (jak drogówka). Przynajmniej było śmiesznie xd
Najlepsze w takich jak ten Twój znajomy jest to, że to oni są prawdziwymi frustratami skoro prowokują innych i zupełnie sobie z tego nie zdają sprawy xd
  • Odpowiedz
@derigen90: Ponieważ dyskusja była o jeździe ściśle zgodnie z przepisami. Więc jeżeli mowa o ścisłej zgodności, to nie mówimy o własnych interpretacjach, myśleniu samodzielnie, wyłączaniu telewizora włączaniu myślenia, tylko o tym co nasze przepisy przewidują i jak bardzo są zepsute, jak będziesz pokłócony z lokalnym komendantem.
A Ty zesrałeś się nawet nie patrząc o czym mowa.
  • Odpowiedz
Może i jeżdżą zgodnie z przepisami,


@kropla_bez_kitu_benc: 300 m przy prędkości 15 km/h? To daje jakieś 4,1(6) m/s, czyli 300m pokonuje w 72s. Toż to zwykły zawalidroga, prędzej czy później mogą go ukarać >500 PLN z art 90 KW, niżej cytat

Art. 90. [Tamowanie lub utrudnianie ruchu]
§ 1.
Kto tamuje lub utrudnia ruch na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, podlega karze grzywny do 500 złotych lub karze
  • Odpowiedz
- wrzucaniu na luz 300 metrów przed czerwonym światłem i toczenie się z prędkością 15 km/h,


W czym problem? Jak masz światła jedne od drugich co 300m to rozumiem, ale przy większych odległościach to może być normalne, a nawet zalecane. Zależy od układu drogowego i ruchu.

- ruszaniu tak powoli, że te 50 km/h, to i tak rzadko osiągał,


Porażka - ruszać/włączać do ruchu się trzeba dynamicznie.

- zostawianiu przestrzeni długości co
  • Odpowiedz
@kropla_bez_kitu_benc: Mnóstwo ludzi tego nie rozumie. Dodałbym do tego, że prawdopodobnie Ci sami kierowcy są świecie przekonani, że przepisy dają im +100 do nieśmiertelności. Dziś widziałem film na yt, gdzie dwóch typów wbiło się autami pod tramwaj, bo przecież na skrzyżowaniu mieli zielone. Na szczęście bez ofiar, ale jakby coś się komuś stało, to ciekawe co by mu dało, że jechał przepisowo stojąc nad trumną.
  • Odpowiedz
@kropla_bez_kitu_benc: potwierdzam, to przez tych jeżdżących przepisowo inni muszą ich wyprzedzać a później wjeżdżają np. w drzewa. Wielu też musi sięgać po alkohol, aby nie serwować się za kółkiem na jakiegoś kierowcę, który jedzie 90 przez las.
  • Odpowiedz
- kończy się, gdy trzeba pod sklepem/targiem/kościołem/kumpla domem stanąć na zakazie, przy skrzyżowaniu albo na chodniku,

- kończy się, gdy przejeżdża ciągłą, bo on skręca, a nie będzie takiego łuku robił pod posesje,

- kończy się, gdy przejeżdża znak stop, bo go nawet nie zauważył, bo on tu 20 lat jeździ,

- kończy się, gdy mija zieloną strzałkę,

- kończy się, gdy wymusza pierwszeństwo na rowerzyście, bo pewnie 10 km/h jedzie, to
  • Odpowiedz
Piękny wątek, tylu furiatów co cie wyprzedzą byle tylko być 0.2sek przed tobą na czerwonym w jednym wątku dawno nie widziałem :D ( ͡° ʖ̯ ͡°)

  • Odpowiedz