Aktywne Wpisy
Luminarz_Osobisty +1463
Zrobiłem #prawojazdy kat.A i przeglądałem sobie ogłoszenia motocykli i taka yamaha przypadła mi do gustu, jak na swoje lata trzeba przyznać, że wygląda świetnie.
To dobry motocykl na początek? Jak z awaryjnością i prowadzeniem? Duże są koszty utrzymania takiej r1?
Całkowitym żółtodziobem nie jestem, mam styczność z dużymi mocami, od 5 lat jestem posiadaczem prawie 200 konnego auta.
#motoryzacja #motocykle #motocykl #motomirko
To dobry motocykl na początek? Jak z awaryjnością i prowadzeniem? Duże są koszty utrzymania takiej r1?
Całkowitym żółtodziobem nie jestem, mam styczność z dużymi mocami, od 5 lat jestem posiadaczem prawie 200 konnego auta.
#motoryzacja #motocykle #motocykl #motomirko
Jak wyżej
- Tak 41.1% (395)
- Nie, wybierz mniejszą pojemność 58.9% (566)
- wrzucaniu na luz 300 metrów przed czerwonym światłem i toczenie się z prędkością 15 km/h,
- ruszaniu tak powoli, że te 50 km/h, to i tak rzadko osiągał,
- zostawianiu przestrzeni długości co najmniej jednego auta do poprzedzającego pojazdu na skrzyżowaniach, przed światłami, co powodowało że kilka innych samochodów już nie mogło wjechać na skrzyżowanie,
Każde trąbienie odbierał jako osobisty sukces, że sprowokował frustrata XD
Takich ludzi jest niestety mnóstwo. Może i jeżdżą zgodnie z przepisami, ale tylko i wyłącznie myślą o sobie, powodując na drodze zamieszanie i wprowadzając chaos.
Nie jeździ się szybko, ale dynamicznie i stara się myśleć również o innych użytkownikach drogi...
#motoryzacja #polska #samochody #polskiedrogi
zależy od drogi i ruchu, jak jest kilka świateł jedne po drugich w małym odstępie, są źle zsynchronizowane i jest umiarkowanie duży ruch to taki zamulacz uniemożliwia przejechanie świateł osobom za nim
@Rachey: masz bardzo egoistyczne podejście. Czyli generalnie wolisz jeździć w korku, niż raz się zatrzymać i raz wystartować? xD
Po pierwsze zakładając, że doczłapiesz się do tych świateł, bo jak się zmienią zanim dojedziesz, to może i Ty szybciej pojedziesz, ale ktoś dalej może nie zdążyć. Taka jazda w
@kropla_bez_kitu_benc: ale kretyn, przecież dojeżdża się na biegu, to i na spalaniu można zaoszczędzić
cisnę kurs bo mam opóźnienie, mam przed sobą jeden (słownie: jeden) samochód na jednopasmówce i jedzie tak na oko 60-70, dojeżdżam do niego, co robi kierowca? cyk noga z gazu i jazda 50 po pustej i prostej drodze z ograniczeniem do 70
i jestem pewny że gnoja to cieszy że robi za sobą korek bo chociaż ten jeden raz w swoim
Jadę drogą, która ma limit prędkości 70kmh, więc jadę licznikowe 75kmh, bo wiadomo, licznik zawyża.
Nie miałem jeszcze trasy >100km, żeby ktoś nie siedział mi na zderzaku i nie próbował niebezpiecznych manewrów.
Dlaczego ktoś wywołuje na mnie presję psychiczną, jeżeli nie robię nic źle?
To jest złego, że wolę chwilę postać na światłach niż hamować za tobą bo ty masz życzenie dojechać 5 km/h. Stoję mogę zdjąć nogi z pedałów i chwilę odpocząć, szczególnie, że w Szczecinie mamy odliczania. Jadąc za tobą muszę przyhamowywać jak Ty i takie dojeżdżanie za kimś kto co chwile zwalnia i nie potrafi jak człowiek dojechać jest zwyczajnie męczące. Każdy samochód hamuje inaczej silnikiem, wiec nie będzie się sam za
@kropla_bez_kitu_benc: każdy normalny człowiek tak robi
@kropla_bez_kitu_benc: nie wiem na ile przegina twój znajomy ale akurat wrzucanie na luz jak masz czerwone czy widzisz hamujące samochody przed skrzyżowaniem to lepsza praktyka niż dobijanie do skrzyżowania, dawanie po hamulcach, stanie kilka sekund i ruszanie znowu. Zarówno dla płynności ruchu czyli ogólnej szybkości ruszania jak i zużywania hamulców i zwłaszcza zużycia paliwa. Ile razy
Największą zmorą nie są legendarni "piraci drogowi" (nie spotykam takich nigdy), tylko sieroty drogowe, bez dynamiki, obczajania lusterek, bez przewidywania sytuacji, oceny prędkości i odległości innych pojazdów itd!
I przedewszystkim- nie utrudniania innym kierowcom życia!
Stoję na światłach jako pierwszy-wiem, że za chwilę zaświeci się pomarańczowe i zielone.
1 bieg już wbity-przy pomarańczowym gaz mam już wbity na maxa! Skrzyżowanie przejechane, a często gęsto ten
Jeszcze raz powtórzę-najgorsze co można zrobić, to usilna jazda wg polskich limitów z lat 90tych, z ery maluchów i syrenek.
Totalnie nieadekwatna do obecnych czasów.
Ślepe posłuszeństwo limitom, ciągłym liniom i innym lekkim nadużyciom świadczy tylko o słabości posiadacza prawa jazdy.
@Kolarzino:
- kończy się, gdy nie umie się korzystać z lusterek i ciśnie się przez miasto 30km/h lewym pasem, bo za pół godziny skręca się w lewo,
- kończy się, gdy wyrzuca się peta za okno żeby nie brudzić sobie popielniczki w samochodzie,
- kończy się, gdy trzeba częściej niż raz na rok sprawdzić światła, czy żarówki się nie poprzepalały albo czy nie walą po oczach,
- kończy się,